Skip to main content

Placówki pocztowe, podobnie jak placówki bankowe, tracą na swoim pierwotnym znaczeniu. Elektroniczne korespondencje, kurierzy, paczkomaty, itd. – to wszystko pozbawia ich dotychczasowych funkcji. Poczty dobrze osadziły się jednak w społeczności i głupio byłoby je tak całkiem likwidować. W Los Angeles doszli do przekonania, że dobrze rozwiniętą infrastrukturę placówek można wykorzystać do dystrybucji jedzenia dla najuboższych.

Pomysł zgłosili studenci z Washington University. Na razie alternatywą była po prostu likwidacja placówek – w ciągu przeszło czterech dekad ich liczba spadła o 17 proc. – lub zmiana na punkty komercyjne, np. kawiarnie. Młodzi ludzie uznali jednak, że funkcjonowanie poczty zawsze miało społeczny wymiar, więc lepiej tego nie zmieniać.

Ich projekt First Class Meal wygrał pierwszą nagrodę w konkursie Urban SOS: Fair Share. Chociaż LA to miasto tzw. food insecurity, czyli ograniczonego dostępu do odpowiedniego wyżywienia, żyje tu około 16 proc. społeczeństwa (w całym hrabstwie jest to 1,4 mln ludzi). Społecznicy od lat walczą z tym problemem i chociaż nie brak im żywności, którą mogliby dostarczyć ludziom, problemem jest system dystrybucji: nie ma dostatecznej ilości magazynów, ciężarówek i samych ludzi, którzy mogliby rozwozić jedzenie.

Pomysł studentów na przekształcenie placówek pocztowych w lokalne banki żywności wychodzi naprzeciw tym problemom. Zamiast dostawać paczki żywnościowe pod drzwi, sami potrzebujący mogliby się zgłaszać na pocztę po to czego potrzebują. Nie chodzi nawet o przekształcanie całych placówek, ale wydzielenie na tę działalność tylko ich nieużywanych części. Znajdą się tu nie tylko miejsca do przechowywania żywności zgromadzonej przez społeczników, ale także lodówki do tzw. foodsharingu, w ramach którego sąsiedzi mogą się dzielić tym czego mają w nadmiarze.
Wykorzystać można nie tylko same poczty, ale także furgony pocztowe: ten, które nie są w pełni załadowane, poza pocztą mogłyby rozwozić też produkty żywnościowe.
/Fot: First Class Meal//


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje