/Fot:BIG//
Zasadniczym mankamentem kolejowych torów jest to, że gruntownie dzielą miasto na części. Szczególnie dotkliwe jest to w mniejszych miejscowościach, gdzie węzeł kolejowy znajduje się w centrum, a torowisko wyznacza dwie słabo skomunikowane ze sobą dzielnice. I tu szczególna rola przypada kolejowemu dworcowi. Nie powinien być to zwykły przystanek, którego celem jest doprowadzenie ludzi do pociągu.
Dworzec powinien stać raczej elementem integrującym miasto. Umieszczonym centralnie pomostem spinającą jego części rozdzielone torami. Tak właśnie pomyślano w 130 tys. szwedzkim Västerås. Do zaprojektowania dworca władze zaprosiły duńsko-amerykańską pracownię architektoniczną BIG, znaną m.in. z odbudowy drugiej z wież WTC. Wedle ich koncepcji dworzec ma się rozciągać nad torami jak rozpięta płaszczyzna, co nadaje mu lekkości. Będzie miał przy tym całkiem spory zasięg (pow. 12 tys. mkw) przez co zagarnie jak największą część miasta.
W sąsiedztwie nowego dworca powstanie też cały kompleks budynków, tym samym przyciągając więcej życia w ten region miasta.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
WIEDEŃ BĘDZIE MIAŁ CAŁKIEM NOWĄ DZIELNICĘ DWORCOWĄ | W PROJEKTACH POLSKICH MIAST CORAZ WIĘCEJ DRZEW I LUDZI |
KILKA PORAD, JAK KSZTAŁTOWAĆ MIEJSKĄ PRZESTRZEŃ |