U progu zimy w Los Angeles co roku startuje akcja Giving Shelter – tworzenie azylów dla bezdomnych kotów. To rodzaju kryjówek, w których będą mogły się schronić także przed chłodem. W tym roku projektanci zaprezentowali 13 różnych pomysłów. Wśród mniej lub bardziej niezwykłych schronisk znalazł się jeden, który przyciągnął szczególną uwagę.
Flora-Gato, bo tak się nazywa, zauroczył nie tylko estetyką, ale także funkcjonalnością i doborem materiałów. Kryjówka zaproponowana przez projektantów z Terremoto Landscape oraz Arktura kształtem przypomina coś w rodzaju pufy – w środku może się ukryć kot, a przy tym jest to siedzisko np. dla tego, kto będzie się troszczyć o zwierzęta.
Całość ma mocno ekologiczny rys. Egzoszkielet, który tworzy całą konstrukcję, zbudowany jest z plastiku pozyskanego z odzysku, który został rozwłókniony. Tworzy rodzaj kratownicy stanowiącej rusztowanie do sadzenia roślin. W szczeliny górnej części wpycha się oplątwę brodaczkową, czyli pozbawiony korzeni kłąb cienkich łodyg, które dzięki wyrastającym z nich włoskom wychwytują potrzebną do wzrostu wilgoć z powietrza oraz z samego szkieletu (w naturze oplątwa zwisa z drzew).
Dół z kolei wypełnia się sadzonkami Zoysia, to rodzaj dalekowschodniej trawy. Obie rośliny pełnią rolę izolatora cieplnego, zapewniając kotom optymalną temperaturę. Gdy się rozrastają, coraz ściślej oplatają kryjówkę. Z czasem zaczyna ona bardzo przypominać naturalną ostoję.
/Fot: Terremoto Landscape oraz Arktura//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!