/Fot: Nest//
Przez lata wspólnoty, czy też komuny były specjalnością zbuntowanej młodzieży: od hippiesów po squattersów. Dziś ten model życia przejmują grupy znacznie silniej osadzone w głównym nurcie życia społecznego. W ten sposób działa Nest, kopenhaski dom dla osób ze środowiska startupowego.
To tzw. przestrzeń co-livingowa, która powstała 3 lata temu. Jest tu miejsce na 21 osób. Niektórzy mieszkają tu od samego początku. Każdy ma spore doświadczenie w branży startupowej: średnio jakieś 6 lat. Wszyscy mieszkańcy łącznie pracowali już w 134 nowo powstających firmach. Przeciętny wiek mieszkańca to 27 lat.
Jak zastrzegają sami przedstawiciele wspólnoty, nie jest to rodzaj co-workingu. Chodzi raczej o to, aby żyjąc obok siebie, wspólnie spędzając czas, jedząc i dyskutując na każdy temat stworzyć rodzaj wspierającej się społeczności. Nie tylko można liczyć na pomoc sąsiedzką, ewentualnie wspólny biznes – ponad połowa mieszkańców już robiła razem biznes.
„Tutaj nie ma rzeczy niemożliwych i nic nie jest zbyt szalone”, przekonują Nesters, jak sami o sobie mówią. Nest ma być pewnym genius loci. Miejscem, które mieszkańców nakręca i pobudza do działania.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
WARSZAWSKA ZUPA SFINANSUJE MIEJSKIE INICJATYWY
W BERLINIE MIEJSCE DO PRACY MOŻNA WYNAJĄĆ ZA KILKA DOBRYCH ZDJĘĆ ALBO TEKSTÓW
GLOBALNE MIESZKANIE W ABONAMENCIE
Jeszcze nie dodano komentarza!