Skip to main content

Lampa na bakterie

/Fot: Ambio//
Photobacterium to gatunek bakterii zazwyczaj pomieszkujących sobie na mackach ośmiornicy. Ich szczególną cechą jest fakt, że kiedy wychyną ponad powierzchnie wody i zaczerpną świeżego, pełnego tlenu powietrza zaczynają świeci delikatnym błękitnym światłem. Tę ich cechę zdecydowała się wykorzystać holenderska biolog-designer Teresa van Dongen, do stworzenia nieco ambientowego oświetlenia.

Ambio, bo tak nazywa się zaprojektowana przez nią lampa, to właściwie długa rurka w której umieszczono trochę morskiej wody, a w niej właśnie fluorescencyzjne bakterie – jest to praca dyplomowa na Design Academy w Eindhoven. Pomysł Van Dongen nie był przypadkowy. Zanim trafiła na uczelnię artystyczną studiowała biologię. Swojego byłego profesora poprosiła o pomoc w eksperymentach z organizmami żywymi emitującymi światło. Najpierw na warsztat wzięli bioluminescencyjne algi. Jak się okazało one raczej rozbłyskują raz na pół godziny. Ciągłe chociaż niezbyt mocne światło emitują za to bakterie gatunku Photobacterium.

Żeby zaczęły to robić lampa musi być jednak wprowadzona w ruch. Dlatego Van Dongen skonstruowała przeciwwagę, dzięki której Ambio można wprowadzić w ruch wahadłowy. Woda w rurce zaczyna przelewać się z jednej strona na drugą, a bakterie emitują niezbyt jasne, niebieskie światło. Jedne stuknięcie w przeciwwagę starczy na 20 minut łagodnego świecenia. Lampa jest niewątpliwie wyjątkowa. Słabością jest krótka żywotność bakterii, która sięga kilku dni. Van Dongen wraz biologami pracuje nad przedłużeniem ich życia, a także pobudzeniem do intensywniejszego świecenia. Tak aby można przy niej było czytać. książkę.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje