Shinrin yoku po japońsku oznacza leśną kąpiel. To zwyczaj, który już 35 lat temu zaleciło tutejsze ministerstwo leśnictwa jako sposób na poprawę zdrowia. Prosta przechadzka po lesie wpływa na zwiększenie odporności, obniżenie ciśnienia i zmniejszenie poziomu kortyzolu, zwanego hormonem stresu.
W całym tym zwyczaju nie chodzi o leśne biegi czy podejmowanie jakiegokolwiek poważnego wysiłku fizycznego. Wystarczy niespieszny spacer. Ministerstwo uznało to za element dobrego stylu życia, głównie ze względu na olejki aromatyczne wytwarzane przez drzewa. To tzw. fitoncydy, które hamują rozwój wszelkiego rodzaju mikrobów, przez co zwiększają odporność.
To jednak nie wszystko. Na uniwersytecie w Chiba, leżącym na zachód od Tokio dowiedziono też, że obecność zieleni wpływa na obniżenie ciśnienia krwi oraz redukcję poziomu kortyzolu. Wystarczy 12 minut leśnego spaceru, aby poziom hormonu stresu spadł o 13 proc. Japończycy bardzo poważnie traktują zalecenie kąpiel wśród drzew. Regularnie półgodzinne i dłuższe spacery praktykuje jedna czwarta społeczeństwa.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!