/Fot: Flickr user Osmar Valdebenito//
Władze Santiago de Chile chcą ze swojego metra uczynić najbardziej ekologiczną miejską kolejkę świata. Chodzi o pozyskiwanie energii elektrycznej dla bardzo głodnego pociągu, który codziennie przewozi 2,5 mln pasażerów (mieszka tu około 5,4 mln ludzi).
Pierwszą inwestycją idącą w tym kierunku jest farma wiatrowa, która ma stanąć w nadmorskim San Juan, znajdującym się ok. 100 km od stolicy. Z tego źródła da się jednak pozyskać zaledwie 18 proc. potrzebnej energii.
Znacznie większe możliwości tkwią w energetyce solarnej. Szczególnie na pustyni Atacama, która została uznana za najbardziej nasłonecznione miejsce świata. W tym rejonie, na południe od pustyni, ma stanąć całkiem pokaźna farma o mocy 100 MW. Prąd trafi do stolic dzięki długiemu systemowi przesyłowemu (prawie 700 km kabla). Tak duża dawka energii zaspokoi 60 proc. energetycznych potrzeb stołecznej kolejki.
Kiedy łącznie uda się uzyskać 78 proc. udziału zielonej energii, sprawą ambicjonalną będzie domknięcie pozostałych 22 proc. W tym względzie miasto liczy na zwiększenie wydajności farmy.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
