Wyniki badań przeprowadzonych przez Pew Research Center przeczą wszelkim stereotypowym spojrzeniom na młodsze pokolenia: okazuje się, że Millenialsi to grupa wiekowa najczęściej odwiedzająca biblioteki.
Badanie prowadzono w zeszłym roku w Ameryce i wzięło w nim udział 1,6 tys. ankietowanych. Mimo, że są pierwszą generacją wychowaną z internetem, to tylko w tym pokoleniu większość osób (53 proc.) w ciągu roku odwiedziło bibliotekę – wynik na poniższym wykresie (bookmobile to znany także w Polsce bibliobus, czyli autobus wyposażony w regały z książkami, który dojeżdża do miejsc, gdzie nie ma bibliotek). Co istotne, nie brano pod uwagę odwiedzin w bibliotekach uczelnianych, co jeszcze bardziej wzmocniłoby ich pozycję.
Naukowcy wskazują na trzy przyczyny takich wyników. Po pierwsze, młodzi ludzie są mniej zasobni, żyją na mniejszej przestrzeni, a do tego w krew weszła im tzw. ekonomia współdzielenia – wszystko to przemawia za wypożyczaniem książek, a nie kupowaniem i zagracaniem sobie mieszkań. Druga sprawa to dzieci. Dzisiejsi młodzi rodzice, którzy w znacznym stopniu należą do Millenialsów, chętnie prowadzą swoje pociechy do biblioteki i wspólnie spędzają tam czas.
Trzecia kwestia to same biblioteki. Od kilku lat w całym zachodnim świecie obiekty te przechodzą ogromne przeobrażenia.Przestają być już zwykłym składem książek, ale wielofunkcyjną, nowoczesną przestrzenią, gdzie można spędzać cały dzień czytając, ucząc się, pracując (niektóre organizują nawet przestrzenie do coworkingu) i spotykając z przyjaciółmi. Tak jest zarówno w Ameryce, na zachodzie Europy, jak i w Polsce.
Takie wyniki to najlepszy dowód, że wysiłki poniesione na tę transformację opłacają się.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
BIBLIOTEKI DO PRZERÓBKI
PLAC ZABAW W BIBLIOTECE
Dzięki!