Ruszyła przebudowa autostrady w Akron, o której pisaliśmy w styczniu tego roku: dawna trasa szybkiego ruchu przecinająca śródmieście zostanie przekształcona w zielony korytarz z przestrzenią do spacerowania oraz jazdą rowerem. W tym projekcie ciekawy jest jednak nie tylko jego efekt, ale też sposób dojścia od tego, że Akron tak bardzo się zmienia.
Kiedy zapadła już decyzja o zamknięciu trasy, miejscowy aktywista miejski, Hunter Franks, postanowił zrobić obiad. Zaprosił wszystkich sąsiadów trasy. Autostrada na 40 lat rozdzieliła przestrzeń miasta, w której funkcjonowały 22 rejony (neighborhoods). 500 Plates, bo tak nazywała się impreza, została zorganizowana w epicentrum zmian: długi stół stanął po środku autostrady, a przy nim zasiadło 500 gości, reprezentantów całej okolicy.
Poza jedzeniem i zabawą mieli jednak także do wykonania pewne zadanie. Po środku stołu została rozwinięta rolka szarego papieru pakowego i każdy z uczestników biesiady zapisywał na nim postulaty co do tego, jak ma wyglądać w przyszłości to miejsce. Zielona przestrzeń była oczekiwaniem wszystkich zgromadzonych. No i tak zrodził się pomysł na park.
/Fot: Hunter Franks//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!