Co-working to koncept, który ciągle ewoluuje i pokazuje nowe twarze. Za oceanem w przestrzeń do wspólnej pracy zmieniane są np. restauracje Istotnym elementem zmian są koszty, szczególnie dla młodych ludzi, którzy jeszcze nie zarabiają. Dlatego darmową przestrzeń udostępniają dla nich biblioteki. W Berlinie zrodził się jednak całkiem nowy pomysł na co-working barterowy: za kawałek biurka proszę o napisanie tekstu do internetu, albo zrobienie zdjęć.
To pomysł Blogfabrik, pierwszej co-workingowej przestrzeni dedykowanej dla blogerów, vlogerów, wideograferów, instagramerów i zwykłych fotografów. Biuro zorganizowali na 555 mkw. postfabrycznej przestrzeni w sercu Kreuzberga. Poza zwykłymi stanowiskami pracy jest tu też sala konferencyjna, studio fotograficzne oraz montażownia.
Twórcy tu zakwaterowani nie płacą, ale odwdzięczają się pisaniem i robieniem materiałów audiowizualnych do internetowego serwisu DailyBreadMag, którego wydawcą jest właśnie Blogfabrik. Ich zadaniem jest udostępnianie treści swoim kręgom znajomych w mediach społecznościowych. Na taką formę gospodarki wymiennej zdecydowało się już 30 twórców.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!