W postindustrialnym świecie stocznie straciły swoje dawne zastosowanie. Świecą pustkami. Kolejne miasta chcą wtłoczyć w nie nowe życie. Bardzo podobne do siebie projekty podjęły Kopenhaga oraz Nowy Jork. Duńczycy swój Refshaleøen, a Amerykanie Brooklyn Navy Yard przekształcają w nową przestrzeń przeznaczoną dla tzw. klasy kreatywnej: artystów, rzemieślników oraz przedsiębiorców.
W przypadku Kopenhagi w znacznym stopniu powstaje tu zabudowa mieszkaniowa, tymczasem w Nowym Jorku skupiają się na stworzeniu nowoczesnego centrum kulturalno-biznesowego. Kolejne budynki stoczni, na nowo adaptowane, przeznaczane są przede wszystkim dla nowoczesnych przedsiębiorstw oraz stratupów, które działają w tzw. branżach twórczych. Są tu więc studia filmowe, m.in. Steiner Studios największe poza Hollywood (to tutaj powstawał m.in. Boardwalk Empire oraz takie filmy, jak Tajne przez poufne, Droga do Szczęścia czy też Faceci w Czerni 3). Studia projektowe, warsztaty rzemieślnicze (w tym konserwatorzy), marszandzi, drobni wytwórcy elektroniki z wyższej półki, małe firmy meblarskie, laboratoria medyczne, organizacje pozarządowe etc. W sumie ponad 350 mniejszych i większych przedsiębiorstw zatrudniających prawie 10 tys. ludzi.
Cechą charakterystyczną jest obecność inicjatyw, które nowoczesność i technologię łączą z biznesem społecznym odpowiedzialnie. Brooklyn Grange założył tu największą na świecie farmę dachowa o powierzchni 6 tys. m kw. Rocznie Brooklyn Grange dostarcza 20 ton żywności ekologicznej oraz 750 kg miodu. Przeniosło się tu także studio projektowe Terreform, które specjalizuje się w tworzeniu rozwiązań inteligentnych, a jednocześnie ekologicznych. W dawnej stoczni stworzyli m.in. farmę świerszczy, które postrzegają jako jedzenie przyszłości (w postaci mączki pozyskanej po zmieleniu wysuszonych owadów).
Nowe życie stoczni nie rozwija się jednak całkiem spontanicznie. Do jego animowania miasto powołało Brooklyn Navy Yard Center, którego celem jest promowanie całego projektu właśnie jako miejsca, gdzie rozwija się zrównoważony miejski przemysł. Organizuje wystawy, wycieczki, ale także warsztaty i programy edukacyjne, a na końcu dba o przyciąganie ludzi, którzy chcą stać się innowatorami i przedsiębiorcami.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!