Skip to main content

Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) przedstawiła 25 zaleceń jak osiągnąć stan tzw. zero netto, czyli bezemisyjność. Wskazówki odnoszą się do pięciu obszarów ludzkiej aktywności, które są kluczowe dla powstrzymania zmian klimatu. IEA zawarła je w raporcie The Breakthrough Agenda 2022 opracowanym do spółki z Międzynarodową Agencją Energii Odnawialnej (IRENA) oraz Wysokim Komisarzem ONZ ds. Zmian Klimatu.

Zalecenia odnoszą się do energetyki, transportu drogowego, hutnictwa, rolnictwa i kluczowej dla naszej przyszłości produkcji wodoru. Łącznie sektory te odpowiadają obecnie za prawie 60 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych (GHG) i mogą zapewnić większość redukcji emisji potrzebnych do 2030 roku. Sam raport zaczyna się od oceny postępów w redukcji emisji. Dostrzega zmiany pozytywne, takie jak:

  • podwojenie sprzedaży pojazdów elektrycznych w 2021 r. w stosunku do roku poprzedniego – nowy rekord to 6,6 mln aut
  • prognozowany na ten roku wzrost globalnej mocy OZE o 8 proc.  – po raz pierwszy przekroczony zostanie próg 300 GW, co oznacza że zielona energia zasila około 225 milionów domów
  • prognozowana w tym roku globalna redukcja kosztów wytwarzania energii elektrycznej o co najmniej 55 mld USD (w oparciu o nowe moce odnawialne dodane w 2021 roku)

Kryzys energetyczny momentem przełomowym

Postęp więc jest, ale jego ocena nie wypada bardzo entuzjastycznie. Działania, które świat podjął praktycznie we wszystkich obszarach są bowiem niewystarczające. Zmiany są zbyt powolne, a globalne emisje rosną. Nie sprzyjają nam także okoliczności. „Jesteśmy w trakcie pierwszego prawdziwie globalnego kryzysu energetycznego, który ma druzgocące konsekwencje w całej gospodarce światowej, zwłaszcza w krajach rozwijających się. Tylko poprzez przyspieszenie przejścia na czystą, zrównoważoną energię możemy osiągnąć trwałe bezpieczeństwo energetyczne” – powiedział Fatih Birol dyrektor wykonawczy IEA.
„Kryzys energetyczny i klimatyczny obnażyły słabości systemu w dużym stopniu uzależnionego od paliw XX wieku. Wszystko, co nie jest radykalne i natychmiastowe, ostatecznie wyeliminuje szansę na pozostanie na ścieżce 1,5°C”, dodał  Francesco La Camera, dyrektor generalny IRENA.

Jednym z mankamentów dotychczasowego sposobu działania było indywidualistyczne podejście do problemu, zarówno poszczególnych rządów, jak i przedsiębiorstw. Stąd w pierwszej kolejności autorzy formułują zalecenia dotyczące wzmocnienia współpracy między rządami, biznesem i społeczeństwem obywatelskim w obszarach takich jak wspólne standardy, badania i rozwój technologii, osiągnięcie równych warunków dla handlu oraz poprawa pomocy technicznej i finansowej. Jak widać na powyższym wykresie autorzy raportu nakreślili nawet jak może wyglądać przyszłość redukcji emisji, gdy wysiłki będą rozproszone. W takim wariancie do scenariusza net-zero dojdziemy nie w 2050, ale między 2080, a 2090 rokiem

Długa lista zaleceń

Jednym z kluczowych akceleratorów jakie może przynieść współpraca jest spadek kosztów poszczególnych zielonych technologii (także na wykresie powyżej). Największy potencjał mamy w obszarze elektrolizy pozwalającej na wytwarzanie zielonego wodoru (w wariancie, gdy współpraca się zacieśni redukcja kosztów będzie o18 proc. wyższa) oraz w fotowoltaice (minus 17 proc.). Najmniejsze znaczenie będzie miało to dla produkcji baterii, których koszty spadają najszybciej. Eksperci wszystkich trzech agencji przedstawili też model jak taka współpraca międzynarodowa może przyspieszyć postęp i to na każdym etapie transformacji:

Jeśli chodzi o same rekomendacje, to obejmują one takie działania:

  • testowanie niskoemisyjnych, elastycznych i rozproszonych systemów zasilania,
  • tworzenie nowych transgranicznych supersieci,
  • utworzenie nowych międzynarodowych centrów wiedzy eksperckiej, które miałyby ukierunkować wsparcie finansowe i  techniczne,
  • uzgodnienie wspólnej polityki dotyczącej wyparcia z rynku nowych pojazdów spalinowych – terminy referencyjne to 2035 rok dla samochodów osobowych i dostawczych oraz 2040 rok dla pojazdów ciężarowych,
  • zharmonizowanie międzynarodowych standardów ładowania pojazdów i zmobilizowanie inwestycji w infrastrukturę ładowania (w tym obszarze priorytetem jest pomoc dla krajów rozwijających się),
  • określienie norm, które zwiększą możliwości recyklingu baterii i badania nad alternatywnymi materiałami do produkcji baterii (chodzi o mniejsze uzależnienie od metali szlachetnych, takich jak kobalt i lit),
  • polityka rządowa i zobowiązania dla sektora prywatnego, który stymulowałby rozwój produkcji zielonego wodoru,
  • zobowiązanie publiczne i prywatne do zakupu stali o niemal zerowej emisji oraz działania mające na celu wyrównanie szans między krajami produkującymi stal,
  • inwestycje w technologie i praktyki rolnicze, które mogą ograniczyć emisję pochodzącą z hodowli zwierząt gospodarskich i nawozów,
  • zwiększenie dostępności alternatywnych białek i przyspieszenie rozwoju upraw odpornych na zmianę klimatu,
  • wprowadzenie międzynarodowych standardów monitorowania i raportowania stanu zasobów naturalnych, od których zależy rolnictwo – obejmowałyby stan gleby, zawartość w niej węgla i dobrostan owadów zapylających.

/Fot: Kristoffer Trolle//

 

 

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje