Skip to main content

Wysypiska śmieci to nie tylko wyrzut sumienia, ale zmarnowana przestrzeń. Niekoniecznie bezpowrotnie. Niektórzy robią z nich parki – takie jak np. pod Tel Awiwem – ale można też podejść bardziej systemowo. Tak jak Amerykanie, którzy uznali, że na niedziałających już śmietniskach ustawią szeregi paneli słonecznych.

National Renewable Energy Lab kilka lat temu stworzyło nawet poradnik jak najlepiej wysypiska przekształcać w centra produkujące energię odnawialną. Za wyborem tej lokalizacji przemawia kilka istotnych argumentów. Przede wszystkim są to działki, na które nie ma wielkiego popytu. Poza tym teren jest zazwyczaj równy i nieosłonięty przez drzewa, przez co jest szansa na dobrą ekspozycję na słońce. Wysypiska zazwyczaj znajdują się też dość blisko infrastruktury energetycznej, a przede wszystkim samych miast.

W idei tkwi spory potencjał – w USA niedziałających śmietnisk jest 10 tys. i mają łączną powierzchnię 60 tys. kilometrów kwadratowych (to niemal jedna piąta Polski). Farmy słoneczne ustawione na takim obszarze wyprodukowałyby prąd wystarczający do zasilenia całego kraju. Pierwsze projekty już powstały. Najbardziej znany jest The Hickory Ridge Landfill w Conley w Georgii. Stworzono tu największą w całym stanie farmę, produkującą rocznie 1,3 GWh prądu (podobny projekt został też zrealizowany m.in. w Niemczech w bawarskim Atzenhof koło Fürth).
Jak na razie podstawową przeszkodą dla dokonania takiej transformacji są wysokie ceny ogniw. Z biegiem czasu systematycznie spadają, NREL jest więc przekonany, że tego typu inicjatywy staną się rentowne. W długiej perspektywie mogą diametralnie odmienić oblicze branży – byłyby czymś w rodzaju lokalnego zakładu energetycznego.

/Fot: Pacific Southwest Region//


PRZECZYTAJ TAKŻE:

1 odpowiedź na “Farmy słoneczne na wysypiskach śmieci”

  1. Jeszcze przydałyby się do tego przystępne cenowo i wydajne magazyny energii, których brak jest jedną z większych przeszkód rozwoju energii odnawialnej, która ze swojej natury jest cykliczna a zapotrzebowanie na energię przez ludzi stałe.

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje