Skip to main content

Rowery po recyclingu

/Fot: hifijohn//
Startup z Dubaju założony przez dwie kobiety. Mając na względzie “genderową” reputacje półwyspu Arabskiego brzmi to trochę jak oksymoron. A kiedy dodać jeszcze, że siostry Rania i Zaina Kanaan zajęły się recyclingiem rowerów i prowadzą przy tym działalność charytatywną – coś co by raczej przywodziło na myśl Amsterdam lub Kopenhagę – zaskoczenie robi się całkiem spore.

Ich Charicycles nie działa jednak na rynku lokalnym. Jak na Dubaj przystało to projekt międzynarodowy. Zasada jest prosta: nie pozwolić aby zużyte i zniszczone rowery trafiły na złom. Dać im drugie życie. Ze starych części poskładać coś całkiem nowego. Co ciekawe podzespoły sprowadzają głównie z Japonii. Tam po prostu pojęcie używane ma nieco inne znaczenie – sami Japończycy szybko pozbywają się swoich maszyn, stać ich na to. Siostry Kanaan oferują trzy rodzaje rowerów: damki i rowery męskie, które same poskładały, ale także rowery na zamówienie, wedle upodobań klienta. Składać je można za pośrednictwem strony internetowej – głównie idzie o dobór kolorów poszczególnych części.

Swoje przedsięwzięcie otworzyły pół roku temu. Od tego czasu poskładały już 70 rowerów i podwoiły skalę działania. Mają kilku klientów, którzy stają się ambasadorem marki: jest wśród nich Anushka Sharma, gwiazda kina Bollywood. Na samym biznesie siostry Kanaan jednak nie poprzestają. Nazwa ich firmy nie jest przypadkowa. Założeniem jest aby klienci finansowali rowery dla dzieci, które bez Charicycles mogłby nigdy z nich nie skorzystać. Za każde pięć sprzedanych rowerów, siostry fundują jeden dla dziecka mieszkającego w Ramallah, na terenie autonomii palestyńskiej, skąd same się wywodzą.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje