Skip to main content

Ponad dwa lata temu pisaliśmy, że władze kanadyjskiego Edmonton pracują nad stworzeniem Iceway, lodowej trasy, po której łyżwiarze mogliby dostać się do centrum miasta. W grudniu 2015 roku została otworzona pierwsza, pilotażowa 400-metrowa ścieżka prowadzącą w pobliżu River Valley w Victoria Park. Sukces i popularność Iceway, sprawiła, że każdego roku trasa zaczęła być rozbudowywana, dodane zostały też nowe ścieżki w Rundle Park. Zgodnie z założeniem latem te trasy miały być udostępniane rowerzystom.

Matt Gibs, twórca projektu i architekt krajobrazu tłumaczył, że chodziło mu o stworzenie nie tylko nowego szlaku komunikacyjnego wijącego się wśród malowniczo rosnących drzew, ale chciał pobudzić miasto i mieszkańców do życia w okresie zimowym. Bo trzeba pamiętać, że Kanada to kraj o wyjątkowo trudnym klimacie zimą, z samochodami uruchamianymi za pomocą pilotów, tak by się zdążyły nagrzać. W styczniu średnia temperatura wynosi -16 stopni i nie zachęca do aktywności na świeżym powietrzu, a tym bardziej do poruszania się po mieście na rowerze. Iceway ma być alternatywą dla roweru w okresie między grudniem a marcem.

Gibs swój pomysł opracował w 2013 roku na University of British Columbia. Projekt zdobył pierwsze miejsce w międzynarodowym konkursie urbanistyki COLDSCAPES. Międzynarodowy rozgłos sprawił, że sprawą zainteresowała się rada miasta Edmonton i dwa lata później doszło do jego wdrożenia. Iceway nie jest pierwszym tego rodzaju projektem w Kanadzie, lodowe trasy ma Ottawa, Winnipeg czy Quebec. A wspólną inspiracją była dużo starsza holenderska tradycja przemieszczania się zimą na łyżwach po zamarzniętych kanałach.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje