Skip to main content

Mimo horrendalnych cen Szwajcaria to najlepsze miejsce do życia. Tak wynika przynajmniej z najnowszego rankingu miast najbardziej przyjaznych człowiekowi Global Liveable Cities Index (GLCI) – pierwsze dwa miejsca zajmują Genewa oraz Zurich. Zestawienie to jest kolejną próbą policzenia, jakie czynniki stanowią o komforcie mieszczan.

W tym przypadku mamy do czynienia z całą pulą różnych uwarunkowań. Identyfikować się je starali naukowcy z Asia Competitive Institute w Singapurze, University of California, oraz australijskiego Curtin University. Z grubsza można je podzielić na dwie grupy.
Pierwszą grupą jest coś co można nazwać Klubem miasta o dużej sile przebicia. Tutaj znajdują się rzecz jasna Nowy Jork, Londyn, Paryż, HongKong, Singapur czy Tokyo. Życie tu nie jest może sielanką, ale każdy mieszkaniec ma poczucie, że znajduje się w centrum wydażeń. To tu się rodzą nowe trendy w życiu kulturalnym, społecznym, politycznym i ekonomiczny. Nic go nie ominie. Warto tu być i można liczyć na najciekawszą możliwą pracę, która przesłania takie wady jak wysokie ceny czy ogromne zatłoczenie.
Druga grupa to Klub miast komfortowych. Należą do nich m.in. Wiedeń, Melbourne, Genewa czy też Vancouver. Nie znajdują się w centrum wydażeń i są trochę ospałe niemniej idealne dla ludzi ceniących spokój (i rodzin z dziećmi rzecz jasna). Czyste, zadbane, z dobrą infrastruktrurą transportową oraz łagodnym klimatem.

Global Liveable Cities Index (GLCI) jest więc próbą znalezienia złotego środka pomiędzy oboma biegunami. Coś na zasadzie popularnej obecnie reguły Work-Life Balance. Stąd ranking jest syntezą kilkudziesięciu wskaźników podzielonych na pięć kategorii: konkurencyjność i żywotnośc gospodarcza, stabilność i bezpieczeństwo, uwarunkowania społeczno-kulutrowe, nastawienie wobec środowiska naturalnego oraz sprawność instytucji publicznych. Sklasyfikowanych zostały 64 duże miasta z wszystkich kontynentów. Czołówkę zdominowała bogata i wciąż żywotna Europa – w pierwszej dziesiątce umieściła siedem miast – a tuż za nią uplasował się daleki wschód, z Singapurem i Hong Kongiem. Amerykanie pojawiają się dopiero pod koniec drugiej dziesiątki. A całe zestawienie zamykają “miasta potwory”: Moskwa i Dżakarta.

Poniżej cały Top 20: Global Livable Cities Index
1. Geneva
2. Zurich
3. Singapore
4. Copenhagen
5. Helsinki
6. Luxembourg
7. Stockholm
8. Berlin
9. Hong Kong
10. Auckland
11. Melbourne
12. Sydney
13. Paris
14. Vancouver
15. Amsterdam
16. Osaka-Kobe
17. New York
18. Tokyo
19. Los Angeles
20. Philadelphia

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje