Skip to main content

Ford przesiada się na rower

Amerykański Ford to chyba pierwszy motoryzacyjny gigant, który uznał, że o przyszłości miejskiej komunikacji stanowi będą rowery. Zamiast walczyć z trendem przyłączył się do niego. Stąd pomysł na samochód, który w komplecie ma składany rower, łatwo mieszczący się w bagażniku. Taki rodzaj Park&Drive, tyle że bez użycia komunikacji miejskiej, ale własnego jednoślada.

Rower, a właściwie całe rozwiązanie obejmujące komplet rowerów nazywa się MoDe: Flex. Do wyboru są bowiem trzy pojazdy, m.in. klasyczny rower z dużymi kołami oraz mniejszy ale bardziej dostosowany do przewozu bagażu. Dla ludzi, którzy nie chcą się przemęczać, albo muszą jeździć pod górę przewidziane są elektryczne silniki.
Produkt nie jest bowiem przeznaczony dla pasjonatów kolarstwa, ale samochodowych racjonalistów, którzy zdają sobie sprawę z tego, że jazda autem po centrum staje się sprawą straconą. Lepiej zostawić je tam gdzie nie ma jeszcze wielkich korków i da się zaparkować. Dalej przesiadka na dwa kółka.

Stąd też cały szereg ułatwień. Elektryczny silnik to sprawa zasadnicza. Rower Forda jest jednak także sprzęgnięty z aplikacją, którą oferuje kolejne elementy wsparcia. Wibracja telefonu uprzedzająca o dziurze w jezdni to sprawa najprostsza. Dla ludzi, którzy nie chcą jechać do pracy rowerem, bo obawiają się że przyjadą przepoceni Ford oferuje bardziej zaawansowany system. Potrzebny do tego jest jednak Apple Watch, który jest w stanie kontrolować pracę serca. Rower wystarczy nastawić na tryb “No sweat”, a kiedy zegarek wyczuje, że pedałami kręcimy na tyle ciężko, iż zaraz zaczniemy się pocić, smartfon daje sygnał rowerowi aby odpalił elektryczny silnik i spieszącemu się rowerzyście pozwolił dojechać bez śladów na odzieży.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje