Skip to main content

Stronice książek rozświetliły ulice

Literature vs Traffic to jeden z najciekawszych miejskich projektów artystycznych jakie od kilku lat pojawiają się zarówno w dużych, jak i mniejszych miastach na całym świecie. Idea prosta: polega na zamknięciu wybranego odcinka ulicyrozłożeniu na niej dużej liczby otwartych książek, których stronice są podświetlane diodami. To artystyczny wyraz walki o uczynienie przestrzeni publicznej bardziej przyjazną pieszym.

Za całą akcją stoi hiszpański kolektyw twórczy Luzinterruptus, który swoją ostatnią akcję zorganizował w Ann Arbor w stanie Michigan. Na rogu State Street oraz Liberty Street, głównych ulic miasta wieczorem, 23 października, rozjarzyły się stronice 11 tysięcy książek. Wcześniej takie same wydarzenia miały miejsce m.in. w Toronto, Melbourne, Madrycie oraz Nowym Jorku. Przez sześć lat organizacji tego wydarzenia idea się nie zmieniła: „Chcemy, aby literatura przejęła ulice i zdobywała każde miejsce publiczne. Zaoferowała przechodniom strefę wolną od ruchu, która na kilka godzin podda się skromnej potędze słowa pisanego.”, piszą artyści Luzinterruptus.

Bardzo ciekawy jest przy tym sam proces organizacji akcji Literature vs Traffic. Rano ulica została zamknięta, w ciągu dnia woluntariusze rozkładali książki, aby wieczorem mieszkańcy mogli się pomiędzy nimi przechadzać. I nie trzeba było nawet tego wszystkiego sprzątać. Idea jest bowiem taka, że odwiedzający po prostu zabierają książki, które im się podobają. Nim miasto zapadło w sen cała ulica została więc wysprzątana (widać to na filmie).
Całe przedsięwzięcie tak prosto nie wygląda już jednak z punktu widzenia samych organizatorów. Do akcji pozyskali 90 woluntariuszy, którzy przez kilka miesięcy zbierali książki. Później przez 10 dni przygotowywali je na wystawę wkładając pod kartki ledowe lampki.

/Fot: Luzinterruptus//


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje