Ostatnimi czasy bardzo zmieniło się podejście do rzeczy, których używamy. Kiedyś jeżeli telefon, mikser czy komputer się psuł naturalnym ruchem było naprawianie ich. Dziś o wiele częstszym odruchem jest natychmiastowy zakup nowego przedmiotu, a stary jest wyrzucany. Ludzie nie wiedzą gdzie się zgłosić z wieloma usterkami i są zbyt zajęci by szukać specjalistycznych serwisów. Oprócz obciążenia finansowego takie zachowanie doprowadziło do tego, że jak podaje ONZ 20 milionów do 50 milionów ton odpadów elektronicznych znajduje się na wysypiskach śmieci.
Właśnie w celu przeciwdziałania takim zachowaniom Martine Postma, założycielka Fundacji ”Repair Cafe” w 2009 roku w Amsterdamie postanowiła stworzyć miejsce, w którym naprawa różnego rodzaju sprzętów będzie możliwa. Po przetarciu szlaku zaczęto tworzyć coraz więcej takich inicjatyw w różnych miejscach na świecie. Jedną z Kawiarenek naprawczych prowadzi Charlie Goedeke , emerytowany inżynier. Odbywa się ona raz na jakiś czas w bibliotece miejskiej w Elkridge w stanie Maryland i zaangażowało się w nią jeszcze 10 innych osób potrafiących naprawić wszystko, od stołów i lamp po biżuterię i odzież. Co więcej specjaliści w kawiarenkach uczą ludzi, jak naprawiać swoje rzeczy, zamiast robić to za nich. W bibliotece Elkridge, Goedeke poprowadził sesję poświęconą naprawianiu lamp, rozdzielając je i pokazując odbiorcom poszczególne elementy.
Dla Postmy bardzo ważne jest aby ludzie zmienili swoje spojrzenie na zepsute przedmioty i nie od razu traktowali je jak śmieci. Dlatego tak bardzo cieszy ją szybka popularyzacji idei wspólnego naprawiania przedmiotów przez specjalistów i ich właścicieli.
Fundacja zaczyna zbierać dane na temat tego, co ludzie wynoszą i jakie wyzwania towarzyszą naprawiającym, na przykład, aby wykorzystać je jako dowód, aby w końcu pobudzić zmiany polityki na poziomie lokalnym, jeśli nie na poziomie krajowym i międzynarodowym. Jednak póki co to społeczności robią, co mogą, aby zachęcić ludzi do samodzielnego naprawienia. Biblioteki, na przykład takie jak w hrabstwie Howard, zaczęły wynajmować narzędzia i tworzyć „przestrzenie twórców”, w których członkowie uczą się zarówno naprawiać, jak i tworzyć.
Jeszcze nie dodano komentarza!