Kiedy 8 sierpnia 1969 roku the Beatles wypuścili swój 12 album “Abbey Road” nikt jeszcze nie był świadomy jak bardzo ucierpią na tym mieszkańcy tytułowej ulicy. Na zdjęciu z okładki legendarnego albumu widać wszystkich czterech członków zespołu przechodzący na psach pod wytwórnią , w której pracowali przy Abbey Road 3. Dzisiaj po 50 latach od wydania zdjęcia robione przez fanów pod słynną wytwórnią i na kultowym przejęciu są nadal popularne, ale mówi się już o nich nie tylko w kontekście nieśmiertelności zespołu ale i jako o problemie dla mieszkańców ulicy i jej okolic.
Niezależnie od dnia tygodnia codziennie pod wytwórnią roi się od turystów próbujących zrobić sobie zdjęcia i co chwile przechodzących po pasach w tą i z powrotem w celu zdobycia idealnego ujęcia. Jednak jak wielkim fanem Beatlesów by się nie było należy pamiętać o tym, że Abbey Road jest nadal ważną ulicą Londynu, a tłumy próbujące odtworzyć zdjęcia w całości ją blokują.
Zaczynając od tego, że przygotowując się do wyjścia dla pieszych zajmuje cały chodnik i nawet nie zdają sobie sprawy jak bardzo jest to uciążliwe dla zwykłych mieszkańców, którym utrudniają wyjście z domu. Kolejnymi poszkodowanymi są rowerzyści i kierowcy, którzy są zmuszeni do stanie w ogromnych korkach i lawirowanie między przechodniami. Jest to duży problem dla miasta, które jak do tej pory nie miało pomysłu na jego rozwiązanie. Nie można zakazać fanom robienia sobie zdjęć w tak kultowym dla nich miejscu, ale jednocześnie miasto już przekonało się o tym, że nie może liczyć na ich zdrowy rozsądek i jeżeli chce zadbać o mieszkańców Abbey Road i sąsiednich ulic musi odgórnie zająć się tym problemem.
Na 50 urodziny albumu, które miały miejsce dwa tygodnie temu ze wstępnym rozwiązaniem problemu zgłosił się sam inicjator problemu – Abbey Road Studios. Na swoim parkingu postanowili za pomocą graffiti namalować przejście dla pieszych a za nim na tapecie zdjęcie z albumu, na którym widnieje ulica, a po bokach zaparkowane samochody. Na pewno wielu fanów będzie tym rozczarowana ponieważ zamiast oryginalnego przejścia proponuje im się makietę, ale patrząc na to obiektywnie to czy dzisiejsza Abbey Road ma jeszcze w ogóle cokolwiek wspólnego z tą z końcówki lat 60-tych? Na makiecie widnieje dokładnie ten sam kadr na którym fotografowani byli Beatlesi, a dzisiaj Abbey Road wygląda dokładnie tak samo jak wszystkie sąsiadujące z nią ulicę. Patrząc na to jak bardzo utrudnia to funkcjonowanie lokalnym mieszkańcom, czy zdjęcia na “kultowej” ulicy naprawdę są tego warte?
Jest fajna apka coś jakby music trip. Po sladach beatlesow