Skip to main content

„Korzyści z życia w dzielnicach z dobrą infrasturkturą do chodzenia na piechotę są liczne i zróżnicowane. Ludzie tu są bardziej aktywni, zdrowsi, więcej czasu spędzają z rodziną i przyjaciółmi, a także zgłaszają wyższy poziom szczęścia i subiektywnego samopoczucia. Teraz dodać do tej listy możemy dodać jeszcze jeden czynnik: dzieci mieszkające w dzielnicach dla pieszych mają większe możliwości awansu ekonomicznego.”, tak swój najnowszy tekst w serwisie Citilab zaczyna amerykański urbanista Richard Florida, przywołując tym samym wyniki badań grupy psychologów z Columbia University, University of Virginia, oraz University of Illinois at Urbana-Champaign.

W swojej pracy “The Socioecological Psychology of Upward Social Mobility” analizuaje wpływ dorastania w miejscu, gdzie dominuje ruch pieszy na perspektywę wzmocnienia swojej pozycji ekonomicznej w przyszłości. Badania zostały przeprowadzone bardzo szeroko. Obejmowały ponad 9 milionów Amerykanów urodzonych między 1980 a 1982 rokiem i szacują prawdopodobieństwo, że dzieci z gospodarstw domowych w dolnym kwintylu rozkładu dochodów (czyli mieszczących się w 20 proc. najuboższych) osiągną najwyższy, piąty kwintyl w wieku 30 lat. Znaczy, że trafią do grupy 20 proc. najzamożniejszych.

Wykazano istotną korelację między oboma czynnikami: tzw. walkability odpowiadało za dodatkowe 11 proc. szans na awans ekonomiczny, biorąc pod uwagę pięć kluczowych czynników stanowiących o przyszłym sukcesie, takich jak jakość edukacji, nierówności dochodów, zróżnicowanie rasowe, kapitał społeczny (mierzony przez aktywność lokalnej społeczności) oraz odsetek rozbitych rodzin. Badania wykazały, że większą szansę na dostatnią przyszłość mają młodzi ludzie z dzielnic charakteryzującej się gęstszą zabudową oraz mniej podzielonych społecznie.

„Istnieje kilka powodów, dla których dorastanie w rejonach z większym udziałem pieszych prowadzi do większego awansu ekonomicznego. Po pierwsze, rodziny i dzieci dorastające w takich dzielnicach są mniej zależne od samochodów. To oszczędza im poważnych wydatków. Z drugiej strony w bliskim zasięgu mają dostęp do różnych miejsc zatrudnienia, przez co mają większe możliwości zarobkowania.” dodaje Richard Florida.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje