Ludzie żyjący w “niebieskich strefach”, czyli tam gdzie są średnia długość życia jest najwyższa, nie ćwiczą na siłowni, ani nie biegają maratonów.
Średnia spodziewana długość życia na świecie to 71,4 lat. W niektórych miejscach jest krótsza, w innych – dłuższa. Ta druga kategoria nazywana jest “niebieską strefą”, od koloru, jakim badacze zaznaczają ją na mapach. Należą do niej Sardynia, Okinawa, Nicoya w Kostaryce, Loma Linda w Kalifornii oraz grecka Ikaria, a więc miejsca rozrzucone po całym świecie. Jedną z cech wspólnych tych odległych lokalizacji jest to, ludzie żyją w nich w warunkach, które stale stymulują do częstego ruchu: uprawiają ogródki, poruszają się na piechotę i wiele czynności wykonują sami bez pomocy zautomatyzowanych urządzeń. Jak zauważają badacze „niebieskich stref”, rutynowa, naturalna aktywność fizyczna jest jednym z najskuteczniejszych sposób na długowieczność. Cóż, kiedy obecnie ogromna większość z nas ma siedzący tryb życia.
Jednym z lepszych sposób na włączenie ruchu co codziennego życia jest chodzenie na piechotę lub poruszanie się na rowerze w drodze do pracy, szkoły, sklepu lub znajomych. Jeśli nie da się dotrzeć w ten sposób do pracy, warto pomyśleć o spacerach. Według badań American Cancer Society, sześć godzin spaceru tygodniowo obniża ryzyko chorób układu krążenia i oddechowego. Chodzenie świetnie działa też na umysł i psychikę. Naukowcy ze szwedzkiego instytutu Karolinska Institute, mówią nawet o redukcji ryzyka demencji o 40%.
Tym, którzy nie przepadają za długimi spacerami, rekomenduje się krótkie przechadzki, np. 5 minut w ciągu godziny. Chodzi o to, by jak najczęściej wstać z krzesła, stanąć przy biurku, przejść kilka kroków. Nasze ciało stworzone jest do ruchu i nie musi być to wyciskanie ciężarów ani interwałowy trening na bieżni.
Dziękuję za informację z ktòrej będę korzystał jak najczęściej.
Co za głupoty…
Kto chce słuchać madrzejszego , lepiej słuchać reklam tv
Słusznie spacerować każdy powinien