Miasta, które podczas pandemii aktywnie zachęcają ludzi do korzystania z rowerów, mają tego efekty. CityMetric porównało liczbę przejazdów rowerami miejskimi w okresie od marca do maja tego roku do tego samego okresu w roku poprzednim. Do analizy wybrano sześć amerykańskich miastach, których władze wspierały użytkowanie rowerów.
Okazuje się, że choć w sumie w czasie pandemii ludzie mniej jeżdżą po mieście, liczba przejazdów rowerami spadła znacznie mniej (albo prawie w ogóle) niż liczba przejazdów samochodem czy środkami komunikacji publicznej. W Bostonie w okresie od połowy marca do końca maja wykorzystanie środków transportu publicznego zmalało o 71% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Dla przejazdów rowerowych spadek wyniósł 33%. W San Francisco Bay Area analogiczne dane wyniosły odpowiednio: 75% i 10%. W Nowym Jorku spadek przejazdów transportem miejskim wyniósł 77%, a rowerami – 4%.
Autorzy raportu wiążą to z wyraźnymi zachętami, jakie pojawiły się w badanych miastach na rzecz korzystania z rowerów miejskich. W San Francisco wkrótce po ogłoszeniu lockdownu, firma oferująca rowery miejskie, Bay Wheels ogłosiła, że pracownicy służby zdrowia mogą korzystać z nich za darmo. Analiza tras przejazdów wykazała, że największą popularnością cieszyły się stacje w pobliżu szpitali, ośrodków zdrowia oraz centrów pomocy społecznej. Ponad 6% przejazdów w maju przypadło na osoby o niskim poziomie dochodów, które korzystają z programu darmowych przejazdów Bike Share For All. W Nowym Jorku już 25 marca, współpracująca z miastem firma Citi Bike wystąpiła z programem Critical Workforce Membership Program, który zapewnił darmowe przejazdy pracownikom służby zdrowia i komunikacji miejskiej. Z czasem program został rozszerzony na pracowników organizacji pozarządowych zajmujących się dystrybucją żywności oraz innych kluczowych pracowników miasta. W kwietniu i maju zanotowano blisko 150 tys. przejazdów w ramach tego programu. Również w Bostonie tuż po ogłoszeniu lockdownu pojawił się podobny program adresowany przede wszystkim do pracowników służby zdrowia, aptek i sklepów spożywczych.
Największy spadek liczby przejazdów rowerami miejskimi zanotowano w Portland w stanie Oregon. W okresie między 23 marca i końcem maja, było ich tu aż o 70% mniej niż w roku poprzednim. Jednocześnie, w przeciwieństwie do innych badanych miast w Portland nie pojawiła się możliwość darmowych przejazdów dla „najbardziej potrzebnych pracowników”, a jedynie redukcja cen przejazdów. W odróżnieniu od innych badanych miast nie zauważono tu również koncentracji ruchu w stacjach w pobliżu szpitali, co potwierdzałoby, że pracownicy służby zdrowia nie korzystali zanadto z rowerów miejskich.
Jeszcze nie dodano komentarza!