Skip to main content

Prezydent Biden mocno zaznaczył swoją troskę o środowisko, gdy w pierwszym dniu urzędowania potwierdził powrót USA do paryskiego porozumienia klimatycznego. W ślad za jego decyzją, by ogromną rządową flotę samochodową przestawić wyłącznie na pojazdy elektryczne, firma General Motors zadeklarowała, że do 2035 r. sprzedawać będzie wyłącznie samochody elektryczne. Nowy prezydent USA świetnie jednak zdaje sobie sprawę, że to nie wystarczy, Amerykanie tak jak wcześniej wcześnie Europejczycy muszą mniej jeździć samochodami dlatego Biden stawia na ambitne projekty dofinansowania rozbudowy kolei, transportu publicznego i zmniejszenia najbardziej uciążliwych autostrad przecinających wiele amerykańskich metropolii  

Według analizy Rocky Mountain Institute, branża transportowa w USA musi do 2030 r. zmniejszyć emisję CO2 o 43% . Przy założeniu, że na drogi trafi w tym czasie 70 mln pojazdów elektrycznych, liczba przejechanych samochodami mil na głowę mieszkańca (per-capita vehicle miles traveled – VMT) musi spaść o by 20%. Konieczne w tej sytuacji jest wzmacnianie systemu komunikacji publicznej, transportu rowerowego oraz zachęty do przemieszczania się na piechotę. Trzeba będzie także budować domy bliżej miejsc pracy, szkół, sklepów i miejskiej infrastruktury. W przeciwieństwie do elektryfikacji pojazdów, strategie te nie są zależne od decyzji konsumentów i producentów samochodów. Przynoszą także korzyści w innych obszarach życia, jak oszczędności w budżecie domowym, poprawę bezpieczeństwa i stanu zdrowia społeczeństwa czy ograniczenie części barier w dostępie do miejsc pracy. Mimo tych zalet nadal cieszą się jednak mniejszą popularnością.  Dobrym przykładem nadmiernego zaufania do samochodów elektrycznych jest Kalifornia, która z jednej strony zapowiada, że w 2035 r. na terenie stanu sprzedawać będzie można już wyłącznie pojazdy elektryczne, a z drugiej blokuje reformę budownictwa mieszkaniowego, przez co brakuje jej 3,4 mln mieszkań. Tanie budownictwo spychane jest na coraz dalsze peryferie miast, co zmusza ludzi do korzystania z samochodów.

Na szczęście, administracja Bidena, choć podkreśla znaczenie elektryfikacji transportu, nie ogranicza się do niej. Sekretarzem ds transportu w nowym gabinecie został Pete Buttigieg, który wcześniej – jako burmistrz miasta South Bend w stanie Indiana aktywnie wspierał przebudowę dróg, zwiększenie bezpieczeństwa oraz ścieżki dla rowerzystów i pieszych.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Miasta zielone – śródmiejskie farmy

4 firmy, które wyławiają CO2 z oceanu

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast