Skip to main content

Do 2035 roku Helsinki planują być neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla. Nie będzie to proste biorąc pod uwagę, że średnia temperatura w stolicy Finlandii, tylko przez 5 miesięcy w roku przekracza 10 stopni Celsjusza. Dlatego jednym z najważniejszych wyzwań jest jak tego dokonać, tak by jednocześnie zapewnić ciepło dla setek tysięcy domów i mieszkań, bez korzystania z paliw kopalnych.

Jednym z pomysłów jest stworzenie Gorących Serc Helsinek, czyli 10 pływających zbiornikami u wybrzeży miasta, magazynującymi ciepło w wodzie morskiej. Teoretycznie to rozwiązanie mogłoby być wykorzystane w każdym położonym nad morzem, rzeką lub jeziorem mieście, bo woda efektywnie magazynuje ciepło. Po za tym same baseny unoszące się na wodzie są ciekawą konstrukcją robiąc futurystyczne wrażenie i mogłyby stać się atrakcją miasta. Zbiorniki miałyby dachy i byłyby otwarte dla zwiedzających, wykorzystując zgromadzone w nich ciepło do uprawy roślin tropikalnych i oferując mieszkańcom podgrzewane baseny. Szczególnie sprawdzałyby się zimą, kiedy na zewnątrz pogoda jest ponura i nie zachęca do spacerów.

Jak to miałoby działać? Woda morska w zbiornikach najpierw byłaby podgrzana za pomocą energii pochodzącej z OZE. Ciepło byłoby utrzymywane dzięki ich zanurzeniu, a dzięki temu, że woda wewnątrz i na zewnątrz ma podobne ciśnienie do wody  wymagania konstrukcyjne zbiorników byłyby prostsze. Ciepło byłoby przesyłane do miejskiego systemu ciepłowniczego za pomocą istniejącej sieci, która rozprowadza je do prawie wszystkich budynków w mieście. 

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Miasta zielone – śródmiejskie farmy

4 firmy, które wyławiają CO2 z oceanu

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast