Taki pomysł mają Walijczycy: zamiast rozbudowywać autostradę, zainwestować w kolej, szybki autobus i trasy rowerowe. Chodzi o odcinek trasy M4 między Cardiff (stolicą kraju) a położonym 14 mil na północny zachód Newport, który w 2019 roku został zablokowany przez walijski rząd ze względów środowiskowych.
Problem jednak nie zniknął, trasa wciąż się korkuje zwłaszcza przed tunelem na północ od Newport. Po wnikliwej analizie Komisja Transportu zarekomendowała, że alternatywnym rozwiązaniem będzie stworzenie pakietu infrastrukturalnego, który zwiększy przepustowość i elastyczność głównej linii kolejowej, biegnącej wzdłuż południowego wybrzeża Walii. Drugi ważny ruch to zwiększenie dostępności do sieci kolejowej przez zagęszczenie stacji – między Cardiff a rzeką Severn, która uchodzi to Kanału Bristolskiego, liczba przystanków kolejowych ma wzrosnąć z trzech do dziewięciu. Postawienie na transport kolejowy pomiędzy dwoma kluczowymi miastami jest o tyle przekonujące, że podróż koleją pomiędzy nimi trwa zaledwie 11 minut, czyli dwa razy krócej niż przejazd autostradą.
Na tym jednak nie kończy się wzmocnienie lokalnej komunikacji publicznej. Komisja Transportu zaleca również utworzenie korytarzy dla szybkich autobusów i rowerów przecinających Cardiff oraz Newport i łączących się z siecią kolei, uwzględniającą nowe stacje. W ten sposób ponad 90 proc. osób mieszkających w obu miastach będzie mieszkać w promieniu jednej mili od stacji kolejowej lub korytarza szybkiego autobusu.
Do tego miałby być również wprowadzony zintegrowany system biletowy obejmujący wszystkie usługi dojazdowe, zorganizowane w ramach międzymiastowego, strefowego systemu taryfowego.
/Fot: Michael Day//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!