Po miesiącach wymuszonej izolacji znów możemy wychodzić z domu i od razu zapełniły się parki, ulice czy restauracyjne ogródki. Pandemia sprawi, że jeszcze bardziej doceniamy jakie znaczenie ma publiczna przestrzeń, z której wspólnie korzystamy. Ta zmiana wymusza na twórcach osiedli mieszkaniowych inne podejście do aranżowania przestrzeni, która musi być bardziej otwarta i dostępna. Budując je nie można ograniczyć do fajnie zaprojektowanych lokali mieszkalnych, większą wagę trzeba przywiązać do części wspólnych, w których mieszkańcy coraz chętniej spędzają czas, spotykając się ze znajomymi, bawiąc się albo wypoczywając.
Niedawno dobrze to podsumował Joan Clos, szef Programu ONZ ds. Osiedli Ludzkich (UN-HABITAT) stwierdzając, że “dziś o charakterze miasta stanowi jego przestrzeń publiczna, a nie prywatna”. Nowym aspektem w transformacji przestrzeni mieszkalnej jest nadawanie im bardziej rozrywkowego i zabawowego charakteru oraz rosnąca wielofunkcyjność. Tym bardziej, że zmiany zachodzą bardzo szybko, dziś inaczej podchodzimy do przestrzeni wspólnych niż jeszcze 10 lat temu, mamy inne oczekiwania odnośnie dostępu do infrastruktury czy komunikacji publicznej. Jednym z kluczowych trendów, dzięki którym rozwijają się dziś miasta oraz poprawia się jakość życia mieszkańców.jest rozwój stref pieszych (walkable.) Z raportu przygotowanego przez Center for Real Estate and Urban Analysis oraz George Washington University wynika, że w latach 2010–2018 popyt na mieszkania zlokalizowane blisko dużych ciągów pieszych był 2,6 razy większy niż na osiedlach, gdzie dominuje ruch samochodowy. Klienci je coraz chętniej wybierają między innymi dlatego, że ceny tego rodzaju nieruchomości rosną szybciej.
Eksperci przewidują, że już w niedalekiej przyszłości na osiedlach mieszkaniowych pojawią się mobilne place zabaw, siłownie czy miejsc do wypoczynku. Równocześnie przestrzeń w której mieszkają staje się bardziej zielona. Projektanci pracują nad rozwiązaniami, które pozwolą pokrywać roślinami w łatwy sposób elewacje budynków. Inną możliwością jest pokrywanie ścian niedocenionymi wcześniej algami, które są bardzo efektywnym producentem tlenu. Do tej pory często pomijaną przestrzenią przy projektowaniu budynków były dachy. Teraz architekci i deweloperzy próbują to zmienić umieszczając na nich ogrody, parki, a nawet place zabaw czy trasy do biegania (na przykład w słynnym projekcie londyńskiego Battersea). Innym zastosowaniem są farmy miejskie. Na przykład w zaaranżowanej w chicagowskiej dzielnicy Pullman dachowej szklarni produkuje się 0,5 mln sztuk radicchio, rukoli i sałaty rzymskiej rocznie.
Jeszcze nie dodano komentarza!