P: Jak to się robi pokazał Jean Nouvel, obsadzając jego tarasy tysiącem donic z roślinami.
Jak to się robi pokazał Jean Nouvel, tarasy tzw. ulicznego centrum handlowego, które powstało w Szanghaju obsadzając tysiącem donic z roślinami. Laureat nagrody Pritzkera tak też się nazwał cały projekt: „the street of 1,000 red jars”.
To specyficzny rodzaj centrum handlowego, które nie jest zamkniętym obiektem. Tu dopasowane do siebie, ale samodzielne budynki wpisuje się w miejską architekturę, tworząc handlowe przestrzenie poprzecinane pasażami – jako pierwowzór tego typu myślenia można uznać Galerię Wiktora Emanuela II w Mediolanie.
W Szanghaju tego typu budynek, a właściwie dwa budynki rozdzielone zadaszonym deptakiem powstały w dawnej dzielnicy francuskiej i w dużym stopniu nawiązuje do tutejszej architektury.
Z chińskich wzorów autor projektu zaczerpnął ciągnące się wzdłuż fasady galerie połączone mostkami – w tym względzie przywodzi na myśli takie obiekty jak moskiewski GUM. I to właśnie te galerie Nouvel obsadził wysokimi donicami, gdzie zieleń roślin doskonale odcina się od czerwieni wszechobecnej w pasażu.
„Kuszące było stworzenie skrótu pomiędzy tymi budynkami, który byłby miejskim i komercyjnym przejściem. To układ przywołujący na myśl dawną miejscową zabudowę, który został przy tym całkowicie przeprojektowany. Jest nowe i nowoczesne. To wysoka, wąska ulica, która jest zadaszona i chroniona” – wyjaśnił Nouvel. Budynek rzeczywiście jest wysoki jak na standardy takich galerii. Ma pięć pięter i tylko dolna poziomy pełnią funkcję handlową. Wyżej znajdują się już powierzchnie biurowe.
/Fot: 10 Studio//
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!