W Południowej Korei nie brak praktycznych i pomysłowych ludzi. Pomiędzy pasami autostrady łączącej Daejeon oraz Sejong, w nowo budowanym nowoczesnym mieście, pociągnięto ścieżkę rowerową. Nie byłoby w tym nic aż tak bardzo nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że na długości ponad 30 km przykryto ją panelami słonecznymi. Korzyść podwójna – przyjemniejsza jest sama jazda, bo dach osłania zarówno przed słońcem, jak i przed deszczem. Jeszcze ważniejsza jest sama produkcja energii. Prąd wytwarzany w panelach ma służyć przede wszystkim infrastrukturze, m.in. do zasilania latarni, ale także stacji ładowania pojazdów elektrycznych.
Tak nowoczesne rozwiązanie to projekt towarzyszący pracom nad Sejong. Koreańczycy zapewniają jednak, że nie ostatni – panelami chcą przykrywać także m.in. parkingi. Koncepcja bardzo ciekawa szczególnie w sytuacji, kiedy koszty produkcji paneli fotowoltaicznych wyraźnie spadną. Południowa Korea to kraj, gdzie pracują nad tym szczególnie intensywnie.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
ŚCIEŻKA ROWEROWA NA STARYM TOROWISKU TRAMWAJÓW | NAD KOPENHASKIM PORTEM ZAWIŚNIE MOST DLA ROWERÓW | CZTERY ELEKTRYCZNE KOŁA DO ROWERU |