Shashank Samala twórca amerykańskiego start-upu Heirloom Carbon opracował technologię, która usuwa C02 z powietrza za pomocą skał wapiennych. Poddany odpowiedniej obróbce cieplnej, wapień rozpada się na tlenek wapnia i dwutlenek węgla. Następnie tlenek wapnia jest rozprowadzany na specjalnych tacach (przypominających blachy do pieczenia), gdzie, jak gąbka, może pochłaniać CO2 z powietrza. Pozostały z rozpadu skały gaz jest natomiast izolowany, by zostać zmagazynowany pod ziemią. W przyszłym roku firma zamierza rozpocząć przechwyt CO2 na większą skalę i zacząć go sprzedawać. Przy odpowiedniej skali, rozwiązanie wydaje się na tyle tanie, by faktycznie przyczynić się do redukcji 2,3 biliona ton CO2, wpompowanego do atmosfery od czasów Rewolucji Przemysłowej.
Start-upów jak Heirloom Carbon jest coraz więcej. Naukowcy pracują nad kolejnymi technologiami usuwania dwutlenku węgla z powietrza, począwszy od zautomatyzowanych farm glonów, po urządzenia, które bezpośrednio przechwytują ten gaz z powietrza. Wszystkie jednak znajdują się na razie w dość wczesnej fazie rozwoju. Według najnowszego raportu Międzyrządowego Panelu ONZ ds. Zmian Klimatu (IPCC), aby ograniczyć ocieplenie klimatu do 1,5 stopnia Celsjusza i uniknąć części jego najgorszych efektów, ich skala musi być o wiele większa. Niektóre szacunki, mówią o konieczności usuwania 10 mld ton CO2 rocznie. Według raportu, przemysł „wychwytu” dwutlenku węgla powinien w połowie wieku osiągnąć skalę porównywalną z branżą paliwową.
Póki co technologia wciąż jest droga (koszty bezpośredniego przechwytu CO2 oscylują między 250 a 600 dolarów za tonę gazu). Start-upy pracują nad tym, by ograniczać te koszty. Heirloom liczy na to, że uda mu się zejść poniżej 100 dolarów za tonę. Do tego z kolei potrzebni są inwestorzy. Frontier – wspólna inicjatywa firm: Stripe, Alphabet, Shopify, Meta i McKinsey Sustainability obiecuje zainwestowanie w ciągu najbliższych 9 lat prawie mld dolarów w usługi usuwania C02 przez start-upy, co powinno zachęcić również inne firmy do tego rodzaju inwestycji. Podobne długoterminowe zobowiązania i kontrakty są na dużą skalę wykorzystywane przy pozyskiwaniu energii ze słońca czy wiatru, co bardzo pomogło rozwojowi tych technologii.
Według raportu Energy Transitions Commission, międzynarodowego think-tanku, skupiającego się na wzroście gospodarczym i łagodzeniu zmian klimatu, inwestycje w usuwanie CO2 powinny w ciągu dekady wzrosnąć aż 20-krotnie, przy czym dużą rolę ma tu do odegrania administracja państwowa.
Inwestycje w usuwanie CO2 z atmosfery już rosną. Heirloom pozyskał ostatnio 53 mln dolarów, Climeworks (firma się bezpośrednim wychwytem gazu z powietrza – 650 mln dolarów. Firma inwestycyjna Lowercarbon Capital, utworzyła właśnie fundusz o wartości usuwania dwutlenku węgla. 350 mln dolarów przeznaczony na technologię. – A jeszcze dwa lata temu nie wydawaliśmy na to nawet złotówki – podkreśla Chris Sacca, właściciel Lowercarbon Capital.
Jeszcze nie dodano komentarza!