Skip to main content

Poznań wraca nad Wartę

/Fot: Mode:lina//
Stolica Wielkopolski cierpi na tę samą przypadłość, która dotyka wielu światowych metropolii od Seulu, aż po Madryt: dawno temu straciła styczność ze swoim historycznym centrum i rzeką, nad którą wyrosła. Ostrów Tumski, na którym stoi najstarsza w Polsce katedra św. Piotra i Pawła, dziś jest odludną i odciętą od miasta wyspą. Starówka, a wraz z nią Śródmieście, kończą się właściwie na Garbarach – stąd do rzeki jest jeszcze kilkaset metrów. Dalej mało kto się zapuszcza.

Władze Poznania postanowiły to jednak zmienić podejmując projekt Rzeka w Mieście, który ma na nowo przybliżyć Wartę mieszkańcom. Pierwszym elementem może być tzw. Pawilon Wody, projekt zaproponowany przez Pawła Garusa z pracowni Mode:lina. Wszystko w miejscu dawnego mostu Chwaliszewskiego, w dawnym korycie rzeki, gdzie dziś znajduje się okupowany przez samochody plac Międzymoście (w miejscu gdzie ulica Chwaliszewo dobiega do Garbarów). Kiedyś był to element tzw. Traktu Cesarsko-Królewskiego, który biegł od siedzib władców w zachodniej części miasta, aż do Ostrowa Tumskiego.

Projekt składa się właściwie z dwóch części. Na górze wznosić się będzie budynek, stylistyką fasady nawiązujący do ściany podmywanej wodą. Tutaj ma się znaleźć centrum wystawiennicze. Druga część Pawilonu Wody znajdzie się nieco niżej. To akwen wykopany w miejscu starego koryta rzeki, nad którym zostanie wybudowany most dla pieszych, przypominający falę. Całość otoczona kładką i spiętrzonymi miejscami do siedzenia, które znajdują się też po północnej stronie mostu. W ten sposób powstanie rodzaj amfiteatru, w którego centrum pozostanie woda. Miejsce do prowadzenia imprez plenerowych – autor projektu Paweł Garus porównuje je z funkcjonalnością jaką zyskał plac Pompidou w Paryżu.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

PRZEZ POZNAŃ NA PIECHOTĘ
W PROJEKTACH POLSKICH MIAST CORAZ WIĘCEJ DRZEW I LUDZI
MADRYT MA WZORCOWY PLAN JAK STWORZYĆ ZIELONE MIASTO
Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje