O Ellen MacArthur bez wątpienia można powiedzieć jedno – jest niesamowicie skuteczna. Żeglarką postanowiła zostać w wieku 4 lat. Mieszkała wtedy w Derbyshire w środkowej Anglii, a do morza miała ponad 100 kilometrów. A jednak dopięła swego: 25 lat później samotnie opłynęła Ziemię w 71 dni. Nikt przed nią nie zrobił tego tak szybko. Dokładnie z tym samym zapałem wzięła się do walki z plastikiem. I znów skutecznie, bo do tej walki zaangażowała największe firmy odzieżowe – H&M, Inditex (Zara, Bershka), Gucci, Vivienne Westwood czy polską spółkę LPP (Reserved, Mohito, Sinsay).
– Byliśmy pierwszą polską firmą, która przyłączyła się do inicjatywy Ellen MacArthur. Przez jakiś czas wydawało się, że pojęcie zrównoważonej mody jest zarezerwowane dla niszowych marek. Dziś jesteśmy przekonani, że przełomowych zmian wymaga cała branża, dlatego podejmujemy zdecydowane działania w tym obszarze – mówi Marek Piechocki, założyciel LPP .
LPP była pierwszą polską firmą, która przyłączyła się do inicjatywy Ellen MacArthur walki z plastikiem
Do globalnego porozumienia na rzecz racjonalnego zarządzania tworzywami sztucznymi oraz eliminacji odpadów plastikowych LPP przystąpiło w 2019 roku i od tego czasu firma konsekwentnie realizuje w swojej strategii plan redukcji tego surowca. O jakiej skali przedsięwzięcia mówimy, najlepiej pokazują liczby: dzięki zmianie podejścia do opakowań w kierunku ekonomii cyrkularnej, od 2017 roku LPP zmniejszyło zużycie plastiku o 1015 ton, a tylko w zeszłym roku udało się zredukować wykorzystanie tego surowca o 445 ton.
– W przypadku wysyłek online marek Reserved i Mohito udało nam się odejść zupełnie od foliowych opakowań. Pozbyliśmy się również wszystkich plastikowych wypełniaczy. Ubrania, zamiast w folię, zaczęliśmy pakować w papierowe kartony i koperty z recyklingu. W opakowaniu nie ma nawet kawałka plastikowej taśmy klejącej, czy materiału, którego nie dałoby się poddać recyklingowi. Równocześnie we wszystkich polskich salonach naszych marek darmowe torby foliowe zastąpiliśmy płatnymi torbami papierowymi z recyklingu. – tłumaczy Ewa Janczukowicz-Cichosz, ekspertka ds. zrównoważonego rozwoju LPP.
W przypadku wysyłek online ubrań Reserved udało się zupełnie odejść od foliowych opakowań
Jak dodaje, współpraca z fundacją powołaną przez Ellen MacArthur nie polegała wyłącznie na redukcji zużycia plastiku, ale również na przyjęciu jej filozofii związanej z ekonomią cyrkularną w wielu innych obszarach łańcucha dostaw. To była bardzo przemyślana strategia, którą Ellen MacArthur zrozumiała jeszcze podczas swoich długich, samotnych rejsów dookoła Ziemi.
– Żeglując, dysponujesz tylko tym, co masz na łodzi. To jest cały twój świat. To jest niesamowite ograniczenie. Żeby przetrwać, musisz wszystko oszczędzać, bardzo racjonalnie dysponować swoimi zasobami, bo wiesz że są one skończone. Takie doświadczenie daje wiele do myślenia – mówiła MacArthur w 2015 roku podczas wystąpienia na konferencji TED.
Z tego jak ważne jest racjonalne dysponowanie ograniczonymi zasobami, Ellen MacArthur zdała sobie sprawą podczas swoich samotnych rejsów
Zrozumiała wówczas, że to jest największe wyzwanie, z jakim kiedykolwiek się spotkała i z jakim musi mierzyć się ludzkość. Dotyczy to szczególnie podejścia do korzystania z tworzyw sztucznych. Z wyliczeń opracowanych przez Fundację Ellen Macarthur wynikało, że siedem lat temu, rocznie aż 95% opakowań o wartości 80-120 miliardów dolarów było wyrzucane po jednorazowym ich zużyciu. I jeśli biznes oraz konsumenci niczego nie zaczęliby z tym robić, to w 2050 roku w oceanie pływałoby więcej plastiku (pod względem wagi) niż ryb.
Te liczby dawały do myślenia. Wiedząc, że jej czas wyczynowego żeglowania kiedyś i tak się skończy, Ellen postanowiła wykorzystać swój moment sławy na zaangażowanie społeczne. Chodziło o przejście na model ekonomiczny, w którym zasoby są używane tak długo, jak to możliwe, a następnie przetwarzane w inne produkty i materiały. Jedną z pierwszych przedsiębiorczyń, która uwierzyła w jej walkę, była brytyjska projektantka odzieży Stella McCartney.
– To jest wykonalne. Po prostu musimy chcieć to robić — z takim apelem zwróciła się Stella McCartney do branży modowej oraz jej konsumentów wzywając ich do zmian. Jej firma była też jednym z pierwszych sygnatariuszy New Plastics Economy Global Commitment, do którego przystąpiły największe globalne marki odzieżowe, w tym – jako pierwsza z Polski – Grupa LPP.
Dzięki uporowi Ellen MacArthur do porozumienia na rzecz eliminacji odpadów plastikowych dołączyły największe firmy odzieżowe
– Zgrupowanie się wokół wspólnego celu było kluczowe. Działając w pojedynkę, nawet jak postawisz przed sobą najbardziej ambitne cele zielonej transformacji, efekty zawsze będą ograniczone. Realne zmiany w kwestii wpływu branży na otoczenie jesteśmy w stanie wprowadzić tylko działając wspólnie, w szerszym porozumieniu. Dlatego tak chętnie dołączyliśmy do inicjatywy Ellen Macarthur jak również wielu innych, które wspierają biznes w wypracowaniu najlepszych praktyk zrównoważonego rozwoju – tłumaczy Ewa Janczukowicz-Cichosz.
Jak dodaje, działania podejmowane przez LPP nie ograniczyły się jedynie do redukcji jednorazowego plastiku. Kartonowe opakowania, w których sukienki czy spodnie od Reserved lub Mohito trafiają do klientów, nadają się na przykład do ponownego użycia, bowiem firma wyposażyła je w podwójne zamknięcie. W ten sposób karton może zostać wykorzystany nie tylko do dostarczenia produktu do klienta, ale też do jego odesłania w przypadku procedury zwrotu towaru. Może też z powodzeniem zostać wykorzystany w zupełnie innym celu. Brytyjski koncert Mondi, który razem z LPP pracował nad optymalizacją inteligentnego opakowania zrobionego z odnawialnych w 100-procentach materiałów, otrzymał za to nawet jedną z branżowych nagród.
Optymalizując formaty poszczególnych opakowań LPP zmniejsza ilość „wożonego powietrza”, co przekłada się na zmniejszenie CO2
Dużym zmianom podlegały też same opakowania. Dzięki wzmocnieniu konstrukcji, przy zużyciu niemal identycznej ilości papieru, stały się o 25 proc. trwalsze.
– Z jednej strony znacząco spadła liczba uszkodzonych przesyłek w transporcie, a z drugiej na palecie przygotowanej dla kuriera możemy ułożyć dodatkowe warstwy kartonów z zamówieniami (nawet o 390 paczek więcej na naczepie), bez ryzyka zgniecenia tych w dolnej warstwie, zwiększając tym samym szansę na ich ponowne użycie-mówi Ewa Janczukowicz-Cichosz.
Takich małych innowacji robiących dużą różnicę jest więcej.
– Optymalizując formaty poszczególnych opakowań i dopasowując ich wielkość do rozmiaru przesyłanego towaru, zmniejszyliśmy ilość “wożonego powietrza”. To pozwala nam na ograniczenie zapotrzebowania na transport, co z kolei przekłada się na zmniejszenie emisji CO2 – wyjaśnia Ewa Janczukowicz-Cichosz.
Jak się okazuje, mądrze przemyślana strategia działania oraz konsekwencja i determinacja w dążeniu do obranego celu, mogą przyczynić się do realnych zmian, tak potrzebnych przy skali obecnych wyzwań środowiskowych, przed którymi stanął świat. Jeśli więc nie chcemy za dwie dekady ujrzeć pływających ton plastiku w morzach i oceanach, musimy zmienić dotychczasowe wzorce postępowania oparte na ekonomii linearnej. Wydawałoby się trudne do wdrożenia, ale jak dowiodła Ellen Macarthur, przy odpowiednim stopniu determinacji – możliwe.
Samotne przebywanie w tak ograniczonym miejscu jakim jest jacht, na pewno pozwala na rozmyślanie o racjonalnym wykorzystaniu wszystkiego tego, co mamy do dyspozycji na takiej małej przestrzeni… Lubię takie wyzwania. I wcale się nie dziwię, że Ellen, w czasie np. flauty mogła sobie rozmyślać o takich sprawach… Tym bardziej, gdy sama napotkała w czasie tych 71 dni odpadki ludzkich konsumpcji pływające w wodach oceanu. Każdy rozsądny człowiek myślałby, jak zaradzić tej wszechogarniającej masie np. plastikowych butelek, foliowych toreb czy plastikowych naczyń, które nie ulegną samodegradacji za naszego życia… Mieszkam w Danii i widzę, że jest to kraj, który radzi sobie coraz lepiej ze zmniejszaniem ilości sztucznych opakowań. Tu żadna plastikowa butelka, czy aluminiowa puszka nie wala się na trawnikach, czy ulicy. Wszyscy skrzętnie je zbierają i zwracają poprzez specjalne urządzenia do sklepów. Otrzymują natychmiast zwrot pieniędzy. Torby foliowe zastąpione są papierowymi, które są o połowę tańsze w zakupie. Recykling postawiony tu jest na najwyższym poziomie. Trzeba tylko chcieć !
Artykuł mówi o opakowaniach które służą do wysyłania odzieży a ja uważam że firmy odzieżowe najbardziej zaśmiecają kulę ziemską produkcją odzieży z plastiku. Tkaniny z których produkowana jest odzież to dopiero jest zagadka ile tam jest mieszanek różnych włókien w których nigdy nie powinniśmy chodzić że względów zdrowotnych, alergie, upały ciało nie oddycha, powstają alergie. Nikt za to nie bierze odpowiedzialności a przetworzenie tej mieszanki poliestrów i wszystkich innych byle taniej a i to nie zawsze. Co firmy odzieżowe robią z nie sprzedaną produkcją? To jest zaśmiecanie świata.
Świetna inicjatywa,jestem przerażona ilością plaskikowych dpadów