Skip to main content

/Fot: BIG//
Tereny przylegające do tras szybkiego ruchu nie są dumą miasta. Niemniej i z nimi trzeba sobie jakoś radzić. Nie ma co zostawiać odłogiem, bo okolica ładniejsza od tego się nie zrobi. Do tego wniosku doszli w Vancouver, zamawiając projekt na zagospodarowanie działki przy wiadukcie wpadającym na most.
Pracy podjęło się duńskie studio architektoniczne BIG, znane chociażby z projektu nowego WTC. Vancouver House, który zdobył tytuł Future Project of the Year na ubiegłorocznym World Architecture Festival, zakłada wystawienie tutaj 49-piętrowego apartamentowca. W jego sylwetce charakterystyczne jest wklęśnięcie widoczne na dolnych kondygnacjach. To zabieg, który pozwoli na zachowanie 30 metrowej odległości do trasy na każdym piętrze. Na górze budynek już się rozszerza.

Ważniejsze od tego, co w górze, jest jednak to co na dole. Znaczną część swojej kreatywności Duńczycy zachowali na dolne dziewięć poziomów, gdzie mają się znaleźć biura, sklepy oraz restauracje. Ma to być baza do stworzenia przestrzeni publicznej dokładnie pod trasą szybkiego ruchu, gdzie dotychczas mało kto zaglądał. Budynek zapewni zaplecze komercyjne i publiczność – ludziom, którzy przychodzą tu pracować, kupować i jeść. Teren pod estakadą zostanie zagospodarowany i wyposażony w artystyczne instalacje, aby zachęcić do pozostania na dłużej.

„Nasz projekt wprowadza życie pod wiadukt, miejsce które w większości miast nie jest ani bardzo ładne, ani dobrze wykorzystywane. Mamy ambicję stworzenia tutaj nowej przestrzeni publicznej.” mówi autor projektu Kai-Uwe Bergmann.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

PORZĄDKI POD MOSTEM W TORONTO NOWE WTC PNIE SIĘ KU NIEBU JAK ULICZKA OBSADZONA KAMIENICAMI WIEŻOWCE ROSNĄ Z DREWNA
Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje