Kiedy myśli się o Chicago w kontekście parków pierwszym co przychodzi do głowy są z pewnością Grant Park oraz Navy Pier. Pierwszy z nich jest ogromnym parkiem zaprojektowanym przez Edwarda Benneta, który w 1909 roku wydał zbiór projektów miejskich zatytułowany “The Plan of Chicago”. W 1927 roku w parku otworzono kompleks fontann, a potem zaczęły powstawać tam muzea oraz miejsca do miejsca do wypoczynku. Za to Navy Pier od początku była pomyślana bardziej jako przestrzeń do rekreacji, niż klasyczny park z drzewami i cichymi alejkami. Oba kompleksy łączyło położenie, bezpośrednio przy jeziorem Michigan, uważanym przez mieszkańców Chicago za integralną część miasta.
Tyle, że samo nabrzeże jeziora długo pozostawało niezagospodarowane. Sytuacja zmieniła się dopiero 10 lat temu. Miasto wyasygnowało 200 milionów dolarów i ogłosiło konkurs na stworzenie koncepcji zagospodarowanie nabrzeża. Postanowiono wrócić do koncepcji Edwarda Benneta sprzed 100 lat i stworzyć park na sztucznym półwyspie Northerly Island. Zgodnie z koncepcją „The Plan of Chicago” miała tu być zielona przestrzeń, która dobrze komponowałby się się z Grant Park oraz Navy Pier.park. Ostatecznie powstało tu lotnisko. Teraz zdecydowano o zazielenieniu ponad 40 hektarów terenu.
I w przeciwieństwie do uporządkowanego Grant Park, w Northerly Island postawiono na naturalną zieleń, odtwarzając siedliska dzikiej przyrody oraz rośliny typowe dla tego regionu. Dzięki licznym ścieżkom dla spacerowiczów oraz rowerzystów Northerly Island zaczęło przyciągać zarówno mieszkańców Chicago jak i turystów. I wybrzeże jeziora Michigan znów stało się popularne.
Jeszcze nie dodano komentarza!