W Hiszpanii uruchomili pierwszą na świecie fabrykę, gdzie powstają buty ze skóry z owocowych odpadków. Stoi za tym działająca w obszarze tzw. biotekstyliów firma Polybion. Rocznie zakład jest w stanie wyprodukować 100 tys. metrów kwadratowych opatentowanej przez firmę biowłókniny Celium.
Wykonany z komercyjnych odpadów owocowych materiał wygląda jak skóra, ale nie zawiera żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego. Sama nazwa Celium pochodzi od słowa celuloza, najbardziej obfitego polimeru organicznego na ziemi, który zawierają owoce i który jest bazą nowej wegańskiej skóry („ium” to łaciński przyrostek używany do oznaczania pierwiastków chemicznych). Jej twórcy dość oględnie opisują na czym polega technologia nazywana rolnictwem komórkowym.
„My je uprzemysłowiliśmy. W rolnictwie komórkowym komórki grzybów, bakterii lub ssaków pobierają składniki odżywcze w sterylnym środowisku, które sprzyja wzrostowi. Celium hodujemy poprzez karmienie bakterii odpadami z owoców rolniczych. Najpierw jednak stwarzamy idealne środowisko do samoorganizacji komórek, które tworzą strukturę celulozy jako metaboliczny produkt uboczny. Po uformowaniu membrana Celium oparta na komórkach przechodzi zrównoważony proces stabilizacji, aby osiągnąć swoje wysokowydajne właściwości. Łącząc materiałoznawstwo z bioinżynierią, nasza technologia jest skalowalna, modułowa i wysokowydajna.” zaznaczają założyciele Polybionu.
Wegańskie i organiczne Celium ma być wysokojakościową alternatywą dla skóry pochodzenia zwierzęcego i ropopochodnych syntetyków. Waży mniej niż skóra bydlęca, a jej grubość można kontrolować w trakcie wzrostu. Sprawia to, że jest materiałem wszechstronnym o dużych możliwościach projektowania. Może być dostosowana do potrzeb pod względem koloru, ziarnistości, tłoczenia i wodoodporności. „Natura wybrała celulozę do budowy wielu swoich najcenniejszych dzieł. My uchwyciliśmy tę mądrość w Celium”, szczycą się twórcy materiału. Ma być to więc kolejny dowód na to, że bardziej zrównoważona moda jest możliwa.
Jeszcze nie dodano komentarza!