Projekt w pełni samowystarczalnego, zielonego miasta niewiele mniejszego niż Olsztyn przedstawili architekci z pracowni URB. The Parks, bo tak się nazywa, byłoby prawdziwą oazą wytwarzającą 100 proc. potrzebnej energii, wody i żywności. Modelowa, zrównoważona metropolia rozciągająca się na 17 km kwadratowych, czyli na powierzchni pięć do dziesięciu razy mniejszej niż polskie miasta tej wielkości.
Charakter oazy podkreśla fakt, iż projekt został przygotowany dla wschodniego regionu Republiki Południowej Afryki. Podzielony byłby na 12 dzielnic, w których znalazłoby się 40 tys. mieszkań. Zrównoważenie polegałoby także na jak najlepszym rozmieszczeniu wszystkich funkcji otaczających przestrzeń mieszkaniową, takich jak usługi medyczne i handlowe, edukację, turystykę oraz rozrywkę. Jak zapewniają autorzy projektu typologie mieszkaniowe w każdej dzielnicy mają uwzględniać wszystkie poziomy dochodów, tak aby uniknąć segregacji. Organizować inkluzywną i bardziej spójną społeczność.
W ramach projektu zaproponowano także unikalny model gospodarczy. Miasta byłoby oparte na zautomatyzowanych usługach, a większości miejsc pracy stworzonych zostanie w obszarze zielonych technologiach, które będą wspierać usługi lokalne. Obejmuje to także zajęcie wykreowanie podczas samego procesu planowania i budowy miasta.
Aby promować aktywny tryb życia i zrównoważony rozwój społeczny, miasto miałoby być także wolne od indywidualnego transportu, a mikromobilność zapewniałyby elektryczne wózki. Będzie za to dużo tras rowerowych, biegowych i przeznaczonych do jazdy konnej (w sumie 32 km), a także innych obiektów sportowych oraz terenów zielonych z farmami społecznymi. Ciągnący się na 5 km park stanowiłby zresztą wielofunkcyjny zielony kręgosłup miasta. Jednym słowem utopijny świat. Za jedyne 20 mld dolarów.
/Fot: URB/The Parks//
Jeszcze nie dodano komentarza!