Stolica Polski znalazła się w czołówce przygotowanego przez BCG rankingu światowych miast przyszłości. Miejsc, w których ludzie będą chcieli mieszkać. W zestawieniu opublikowanym w raporcie Cities of Choice w tyle zostawiamy m.in. Szanghaj, Sztokholm, Zurich i Seattle.
Jak sama nazwa wskazuje opracowanie typuje miasta, które ludzie chcą i będą wybierać jako swoje miejsce do życia. Analiza bazuje na ankietach, w których wzięło udział ponad 50 tys. osób z 79 miast na całym świecie. Odpowiedzi oceniano przy użyciu ponad 150 wskaźników ekonomicznych, społecznych i politycznych w pięciu wymiarach, takich hak możliwości ekonomiczne czy jakość życia oraz 26 podwymiarach (w tym m.in. bezpieczeństwo, warunki mieszkaniowe czy możliwość wpływania na wydarzenia). Dzieli przy tym miasta na cztery kategorie:
- Megacentra – największe miasta świata, w których mieszka ponad 10 milionów ludzi.
- Cruisery – miasta w rozwiniętym świecie, w których mieszka ponad 3 miliony ludzi.
- Waga średnia – także miasta rozwinięte, liczące mniej niż 3 miliony mieszkańców.
- Miasta rozwijające się – to miasta różnej wielkości zlokalizowane w gospodarkach wschodzących.
Warszawa, podobnie jak trzy inne europejskie miasta z pierwszej dziesiątki – Kopenhaga, Wiedeń i Amsterdam – należą do trzeciej kategorii, która bardzo dzielnie rywalizuje z największymi metropoliami. Przewagą średniaków jest m.in. równość dochodów, bezpieczeństwo oraz powiązania społeczne. Różnica między topową czwórką nie jest zresztą bardzo duża – oceny mieszczą się między 63,4, a 60,9 pkt. przy czym Warszawa ustępuje Amsterdamowi tylko o 0,1 pkt.
Ranking globalnych miast wyboru
Ranking ogólny | Miasto | Całkowity wynik | Kategoria |
1 | Londyn | 64,3 | Megacentrum |
2 | Nowy Jork | 64,3 | Megacentrum |
3 | Waszyngton | 64.2 | Cruiser |
4 | Singapur | 63,6 | Cruiser |
5 | Kopenhaga | 63,4 | Waga średnia |
6 | San Francisco | 62.2 | Cruiser |
7 | Wiedeń | 61,8 | Waga średnia |
8 | Amsterdam | 61,0 | Waga średnia |
9 | Warszawa | 60,9 | Waga średnia |
10 | Szanghaj | 60.1 | Megacentrum |
11 | Kanton | 59,6 | Cruiser |
12 | Sztokholm | 59,6 | Waga średnia |
13 | Madryt | 58.1 | Cruiser |
14 | Monachium | 58.1 | Waga średnia |
15 | Zurych | 57,8 | Waga średnia |
16 | Osło | 57,8 | Waga średnia |
17 | Abu Dabi | 57,8 | Waga średnia |
18 | Boston | 57,6 | Cruiser |
19 | Hamburg | 57,3 | Waga średnia |
20 | Seattle | 57.2 | Cruiser |
21 | Dubai | 57.2 | Cruiser |
22 | Pekin | 57.1 | Megacentrum |
23 | Wellington | 56,6 | Waga średnia |
24 | Ładny | 56,5 | Waga średnia |
25 | Düsseldorf | 56.3 | Waga średnia |
26 | Sydnej | 56.2 | Cruiser |
27 | Atlanta | 56.1 | Cruiser |
28 | Los Angeles | 56,0 | Megacentrum |
29 | Shenzhen | 55,9 | Cruiser |
30 | Berlin | 55.2 | Cruiser |
31 | Dublin | 55.1 | Waga średnia |
32 | Frankfurt | 55.1 | Waga średnia |
33 | Helsinki | 55.1 | Waga średnia |
34 | Paryż | 55,0 | Megacentrum |
35 | Miami | 54,6 | Cruiser |
Stolica Polski na tle wszystkich średnich miast wyróżnia się przede wszystkim tempem zmian – z wynikiem 85 dystansuje nawet tak dynamiczne ośrodki jak Doha (76) czy Singapur (73), plasując się między Pekinem (87) i Bangalore (86) a Shenzhen (84). Mocną stroną są też więzi społeczne (58), wyżej oceniane niż te w Wiedniu (51) czy Amsterdamie (51) i bardzo bliskie poziomowi jakie ma Kopenhaga (61). Warszawa nieźle wypada też jeśli chodzi o możliwości ekonomiczne (61), które oceniane są na lepsze niż w większości europejskich miast m.in. w Wiedniu (56), Oslo (55), Hamburgu (55), Frankfurcie (58) i Helsinkach (57).
Zaskakiwać może za to niezły wynik w kategorii interakcje z władzami (56) – pod tym względem Amsterdam ma wynik tylko nieznacznie wyższy (58), podczas gdy istotnie ustępuje zarówno Wiedeń (51), jak i Kopenhaga (48). Warszawie w jego ogólnej ocenie najbardziej ciąży jakość życia oszacowana na 55 pkt. czyli znacznie niżej niż inne europejskie miasta – Kopenhaga i Amsterdam mają po 68 pkt., a Wiedeń 74. Ostatecznie widać jednak, że nawet tak bardzo duże obciążenie miasta pozostającego na dorobku pozwoliło Warszawie wejść do czołówki, a czas będzie grał na naszą korzyść wraz ze wzrostem zamożności. Tym bardziej, że przecież jesteśmy liderami jeśli chodzi o szybkość zmian.
Komentujący cały raport prof. Richard Florida podkreśla jego wagę, zwracając uwagę jak wielu ludzi szuka obecnie miejsc do życia, które lepiej odpowiadają potrzebom ich i ich rodziny. „Dzięki bogatym danym ankietowym raport ten rzuca nowe światło na czynniki, które ludzie cenią najbardziej i gdzie można je znaleźć. Moim zdaniem wybór miejsca zamieszkania to jedna z trzech kluczowych decyzji, jakie podejmujemy w życiu, obok wyboru powołania i partnera życiowego. Tak naprawdę jest najważniejszy, ponieważ wpływa na wszystko inne, łącznie z pracą, którą możemy znaleźć, naszymi długoterminowymi perspektywami ekonomicznymi, tym, kim będą nasi przyjaciele i warunkami, w jakich będą dorastać nasze dzieci.”, podkreśla kanadyjski urbanista i badacz miejskiego życia.
Zauważa też, że ludziom brak odpowiednich narzędzi, dzięki którym mogliby podjąć decyzję, która lokalizacja jest dla nich odpowiednia. Jego zdaniem lukę tę „Cities of Choice” wypełnia właśnie dzięki rankingowi miast, opartemu na danych i ocenie kluczowych czynników wpływających na jakość życia. „Najważniejszy z tych czynników ma charakter nie tylko ekonomiczny, ale głęboko psychologiczny. To, gdzie mieszkamy, jest ważne nie tylko dlatego, że zapewnia dostęp do pracy czy mieszkania, ale także dlatego, że ma głęboki wpływ na nasze szczęście i subiektywny dobrostan.”, dodaje Florida.
/Fot: MSZ//
Jeszcze nie dodano komentarza!