Już za kilka lat pasażerowie lotniska we Florencji będą mogli napić się wina z winnicy, która wyrośnie na jego dachu. Ma to być główny element rozpoznawczy przebudowywanego terminalu, a regionalnych toskańskich tradycji ma tu być więcej.
Przede wszystkim samo wnętrze lotniska Amerigo Vespucci ma przywodzić na myśl włoskie miasteczko, którego sercem jest piazza. Także na lotnisku powstanie centralny punkt wzorowany na miejskim placu, gdzie będą schodzić się drogi wszystkich podróżnych. Zarówno tych przybywających, jak i odlatujących. Koncepcja bardziej przywodzi więc na myśl dworzec kolejowy – taki jak chociażby słynny florencki Santa Maria Novella – gdzie w jednym budynku ruch odbywa się w obie strony, a nie jak na tradycyjnym lotnisku, gdzie obie strefy są od siebie ściśle odseparowane.
Ciekawa jest sama historia tworzenia tego projektu przez nowojorską firmę Rafael Viñoly Architects. Jej założyciel nad koncepcją lotniska we Florencji zasiadł już w 2014 roku i prawie dziesięć lat spędził na dogłębnym badaniu miejsca i pracą nad konstrukcją terminalu. Finału niestety nie dożył – zmarł w ubiegłym roku, a projekt przejął jego syn Román Viñoly. Teraz to jego znakiem rozpoznawczym będzie umieszczenie winnicy na długi, lekko opadającym dachu.
Winorośle będą umieszczone rzędami na konstrukcji z prefabrykowanego betonu zawierającej glebę i system nawadniania niezbędny do utrzymania winnicy. Pomiędzy każdą z tych pochyłych, podwyższonych konstrukcji – w sumie 38 rzędów o szerokości 2,8 m i długości od 455 do 570 m – znajdują się izolowane świetliki o szerokości 1,2 m, które zalewają wnętrze naturalnym światłem. Całość podtrzymywać będzie sieć rozgałęzionych kolumn, które zapewniają elastyczność układu wewnętrznych elementów terminala.
Ze względów bezpieczeństwa oraz w celu ochrony roślin przed zanieczyszczeniami, zachodnia część dachu wznoszącego się nad terminalem od strony pasa startowego będzie porośnięta roślinami nieowocowymi. Winoroślą obsadzona będzie więc wschodnia strona połaci dachu, blisko poziomu gruntu i daleko poza torami lotów samolotów. Będzie to jedna z czterech winnic w okolicach. Uprawiać ją ma jeden z wiodących winiarzy w regionie, a wino będzie wytwarzane i dojrzewane na miejscu w wyspecjalizowanych piwnicach.
/Fot: Rafael Viñoly Architects//
Jeszcze nie dodano komentarza!