Oto kolejny front, z którego wypierane są samoloty: Deutsche Post zrezygnował z poczty lotniczej. Ostatni przelot odbył się 28 marca na trasie Berlin Stuttgart.
Chodzi o loty krajowe, które funkcjonowały przez 63 lata. Kiedyś ceniona usługa zaczęła tracić na popularności w sytuacji, gdy znacznie sprawniejsza stawała się logistyka kołowa. Na koniec Deutsche Post został z sześcioma samolotami latającymi na trzech trasach: Stuttgart-Berlin, Hanower-Monachium i Hanower-Stuttgart. Każdej nocy przewoził 1,5 mln przesyłek. Od kwietnia poczta na terenie Niemiec jest rozwożona ciężarówkami i pociągami (samoloty pozostaną w użyciu tylko na trasach międzynarodowych).
Dla Deutsche Post to ważny krok na drodze do zmniejszenia emisyjności usług logistycznych. Celem jest, aby ślad węglowy przesyłek zmniejszyć o 80 proc. Aby to osiągnąć, alternatywą nie mogą być jednak auta spalinowe, ale pojazdy napędzane silnikami elektrycznymi. Z kolei takie zobowiązanie, na razie na terenie samego Paryża, złożyła za to poczta francuska.
/Fot: scholty1970 via Greenpix//
Jeszcze nie dodano komentarza!