Według naukowców z World Weather Attribution (WWA), podwoiło się ryzyko takich nawałnicy jak ta, która zatopiła Walencję. Wszystko przez ocieplenie klimatu, które spowodowało, że opady deszczu w Hiszpanii wzrosły o 12 proc.
WWA tłumaczy to faktem, że cieplejsza atmosfera może pomieścić więcej wilgoci, prowadząc do większych ulew. Naukowcy zaznaczają jednak, że ich analiza nie jest pełnym, szczegółowym badaniem przyczyn powodzi, ponieważ nie wykorzystali modeli klimatycznych do symulacji wydarzenia w świecie bez ocieplenia spowodowanego przez człowieka. Przyjrzeli się za to historycznym obserwacjom opadów, które wskazują, że krótkotrwałe nawalne deszcze w tym regionie rosną, ponieważ emisje z CO2 podnoszą temperaturę na planecie.
„Nie mieliśmy jeszcze czasu na pełne badanie przyczyn powodzi, która właśnie miała miejsce w Hiszpanii. Ale za to udało nam się przyjrzeć obserwacjom opadów deszczu na tym obszarze. I na podstawie tych danych, oszacowaliśmy, że podobne zdarzenia stały się o około 12 proc. bardziej intensywne i prawdopodobnie około dwa razy bardziej prawdopodobne niż byłyby w klimacie przedindustrialnym, o około 1,3 stopnia (Celsjusza) chłodniejszym, bez zmian klimatu spowodowanych przez człowieka.” mówi Clair Barnes, cytowana przez Associated Press ekspertka WWA statystyk, która bada ekstremalne zjawiska pogodowe i zmiany klimatyczne w Imperial College London.
Z kolei Ben Clarke, badacz z Centrum Polityki Środowiskowej, Imperial College London, zwrócił uwagę, że tuż po powodzi w Hiszpanii potężny tajfun dotarł na Tajwan w czwartek. „Te wydarzenia pokazują, jak niebezpieczna jest zmiana klimatu przy ociepleniu zaledwie 1,3 stopnia Celsjusza”, zaznaczył.
/Fot: Evgeniy Isaev//
Jeszcze nie dodano komentarza!