Skip to main content

Tej wiosny Alaska Airlines uznała, że niższe koszty wynikające z przesunięcia odbywającego się codziennie z Redmond (w Oregonie) do San Francisco na godzinę później będzie świetnym ruchem biznesowym. Lotnicza linia z Alaski w ten sposób oszczędzała sporo na opłatach za sloty oraz na możliwości podstawienia innego, większego samolotu. Ta jedna zmiana oznaczała jednak, że ​​pasażerowie w San Francisco lądowali kilkadziesiąt minut po tym, jak wiele połączeń linii lotniczych na wschodnie wybrzeże czy do południowej Kalifornii już odleciało. W efekcie oszczędności szybko okazały się bez znaczenia w obliczu strat wynikających z gwałtownie spadającej liczby pasażerów. 

„Marża trasy spadła o dwucyfrową wartość” — tłumaczyła Fast Company Kirsten Arine, wiceprezeska ds. sprzedaży Alaska Airlines. Linia straciła mnóstwo gości, ponieważ ci nie mieli jak dalej się przesiąść.

W efekcie latem linia lotnicza ponownie przesunęła lot Redmond-San Francisco na pierwotny termin, ale problem, jak uniknąć zmian w rozkładzie lotów, które mogą przynieść straty finansowe pozostaje. Rozkłady lotów to skomplikowane równania z wieloma niewiadomymi. Wszystko, od popytu na dany lot, przez obsługę naziemną lotniska i koszty, po dalsze przesiadkowe połączenia musi być brane pod uwagę. I podobnie, jak w przypadku lotu Redmond-San Francisco, najmniejsza zmiana może oznaczać różnicę między zyskiem a stratą oraz tym, czy lot będzie odbywał się punktualnie na danej trasie.

Tą niszą postanowił wykorzystać  startup Odysee. Założona przez Steve’a Casleya firma rozwija predykcyjne narzędzie AI, pomagające liniom lotniczym podejmować świadome decyzje dotyczące najlepszego wykorzystania samolotów. „Obecnie musimy przyjrzeć się każdemu lotowi, który zmieniamy indywidualnie” — mówi Amrine. „A dzięki temu produktowi możemy powiedzieć: “oto mój obecny harmonogram”, ale” spróbujmy zmienić godziny sześciu lotów” i nacisnąć przycisk. Potem widzimy jaki będzie z tego projektowany przychód. To po prostu o wiele lepsze niż to, co może zrobić człowiek sam”.

– Narzędzie Odysee jest trenowane na danych z ponad 700 000 lotów na Alasce z 2022 i 2023 roku. A po przetestowaniu pod kątem rzeczywistej wydajności zmian lotów wprowadzonych przez ludzkich planistów, przewidziało wynik z dokładnością 90% – mówi Steve Casley.

Tam, gdzie narzędzie jest słabsze, to na nowszych rynkach na Alasce z ograniczonymi danymi lub na tych z niskim popytem na podróże. Kiedy planista, powiedzmy, zdaje sobie sprawę, że w jednym czasie są trzy loty do danego miasta, które ma dwie bramki, taki człowiek musi przesunąć jeden z tych lotów o godzinę, robiąc to intuicyjnie. 

– Nasz produkt przesuwając lot, symuluje przepływ wielu zdarzeń szukając najbardziej optymalnego czasu dla danego samolotu pokazując, jak za pomocą czasu wpływamy na potencjalne opóźnienia i przewidzisz przychody – tłumaczy szef Odysee.

Po pełnym wdrożeniu Odysee automatycznie przeanalizuje planowane zmiany w rozkładzie lotów na Alasce, aby uniknąć błędów, takich jak lot Redmond-San Francisco, a nawet zaleci potencjalnie korzystne zmiany. Pomoże też Alaska Airlines w planowanej fuzji z z Hawaiian Airlines. Umowa spowoduje, że Alaska doda około 225 codziennych lotów Hawaiian do swoich 1200 lotów. Oczywiście ludzie nadal będą mieli ostatnie słowo, czy na przykład lot odlatuje o 16:00 czy 17:00, ale z danymi dostarczonymi przez narzędzie AI.

 

nnnnn

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje