Specjalna osłona na kaloryfer pozwala oszczędzić aż 25,5 proc. kosztów ogrzewania. Cozy, bo tak się nazywa, jest przy tym urządzeniem inteligentnym – monitoruje i analizuje temperaturę w czasie rzeczywistym oraz daje użytkownikom możliwość kontroli jej w każdym pokoju.
Twórcy urządzenia z amerykańskiego startupu Kelvin opracowali je głównie z myślą o starych domach i starych grzejnikach, którymi trudno efektywni sterować. Za ocean w wielu domach temperaturę w zimę wciąż reguluje się mniej lub bardziej uchylając okno. W samym Nowym Jorku, gdzie trzy czwarte domów jest wyposażonych w kaloryfery, szacuje się, że roczne straty na nieefektywnym ogrzewaniu siegają 2 mld dolarów. Stąd z założenia jest to urządzenie, które można łatwo zainstalować nie ingerując w istniejący system grzewczy.
Osłona wyposażona jest m.in. w czujnik temperatury oraz wentylator. Dzięki temu jeśli wyczuje, że w pomieszczeniu potrzeba więcej ciepła uruchomi wiatrak i poprawie jego cyrkulację w pokoju. Po osiągnięciu optymalnej temperatury wentylator wyłącza się, aby zapobiec przegrzaniu i zachować komfort. Założony na grzejnik Cozy tworzy więc coś w rodzaju baterii termicznej – kaloryfer cały czas może pracować przy podobnych parametrach, a osłona w zależności od potrzeb magazynuje, lub uwalnia ciepło. Stąd nie trzeba samemu podkręcać temperatury, a jednocześnie nie doprowadza się do przegrzania domu.
Cozy stabilizuje więc temperaturę w pomieszczeniach, które najczęściej są zbyt mocno ogrzane, sprawiając że kaloryfery mogą pobierać mniej ciepła. Kelvin sprzedał już 40 tys. takich osłon, a oszczędność na rachunkach nie była jedynym motywem zakupu. Dzięki osłonom pośrednio ogranicza się także emisję CO2 w systemach grzewczych. Firma oszacowała, że jej klienci łącznie zmniejszyli roczną emisję o 8 tys. ton dwutlenku węgla.
/Fot: Kelvin//
Jeszcze nie dodano komentarza!