Skip to main content

Gęstość połączeń i niezawodność to zasadnicze cechy jakimi powinien się odznaczać system transportu publicznego, wynika z badań norweskiego operatora Ruter. Na wysokim miejscu znajduje się także niewielka odległość od przystanku, którą można przejść pieszo. To czynnik, który jest nie tylko ważny, ale przede wszystkim przynoszący satysfakcję.

Pozytywne aspekty ważne dla dobrej oceny komunikacji miejskiej w badaniach Rutera nie są może odkrywcze, więcej można wywnioskować z tego co ankietowani rzadziej wskazywali. Poza kwestią cen biletów, które dla zamożnych Norwegów nie są sprawą ważącą, mieszkańcy Oslo nie przywiązują także wielkiej wagi do takich kwestii, jak informacja o spóźnieniach, dostępna przestrzeń i komfort w pojeździe, brak miejsc siedzących czy nawet kwestie bezpieczeństwa. Bardziej skupiają się na tym, by podróż przebiegła jak najsprawniej, niż na jej komforcie.

Z tym wiąże się fakt, że chociaż Norwegowie nie oczekują bezpośrednich połączeń, to jednak chcą mieć dobrą trasę do celu. Przesiadki mają przebiegać sprawnie, nie uprzykrzać jazdy i nie wydłużać podróży. I to jeden z priorytetów Rutera.
Pouczające dla polskich miast, gdzie pasażerowie preferują bezpośrednie połączenia i mają niską skłonność do przesiadek. Pytanie, na ile wynika to z ich przyzwyczajeń, a na ile podyktowane jest faktem, że huby transportowe i sposób zmiany środka transportu nie wszędzie przebiega zbyt płynnie.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje