Skip to main content

Na jesieni ubiegłego roku o Real Junk Food Project głośno zrobiło się za sprawą otwartego w Leeds sklepu, gdzie za małe pieniądze można kupić żywność, której teoretyczny, przepisowy okres ważności już minął. Biorąc pod uwagę, że podobne inicjatywy powstały już w Szwecji oraz Danii, koncepcyjnie nie jest to więc wielka nowość. Ciekawe jest za to podejście RJFP i skala jego działania.

Angielska organizacja, której przewodzi Adam Smith od dawna wspiera akcję przeciwdziałania marnotrawstwu żywności. Dotychczas robiła to jednak głównie za sprawą knajpek serwujących posiłki właśnie z przeterminowanych już produktów, ratując je tym samym przed wyrzuceniem. Zaczęło się w 2013 roku, a dziś działa już cała sieć 126 cafés rozlokowanych w siedmiu krajach.
Adam Smith promuje jak najlepszy sposób wykorzystania żywności, także szkoląc kucharzy w jak najbardziej efektywnym używaniu produktów spożywczych. Tak aby pozostawało jak najmniej odpadów.

Drugim etapem rozwoju zasięgu działania RJFP były stragany z żywnością, której termin przydatności do spożycia już minął, a teraz przyszedł czas na własny sklep. Zaopatrywany będzie przez lokalne sklepy, hurtowników oraz restauracje.
Co ważne na półkach stoją towary, ale nie ma przy nich cen. Za produkty każdy bowiem płaci tyle, ile uważa za słuszne. To metoda, którą Smith sprawdził już w knajpkach. Dlatego nazywają się Pay As You Feel café. Mimo potencjalnego ryzyka, że ludzie chcą zaoszczędzić i nie dopłacą pełnej wartości nic takiego się nie dzieje. Klienci podchodzą do sprawy odpowiedzialnie. Sieć rozwija się znakomicie i poza Europą trafiła już do Australii, a także do Ameryki.

/Fot: Real Junk Food Project//


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje