/For: photopin//
Na fali tworzenia alternatywnych źródeł energii kilka lat temu sporo zaczęło się mówić o wykorzystaniu w życiu codziennym materiałów piezoelektrycznych (kryształów, takich jak kwarc, gdzie pod wpływem naprężeń pojawia się napięcie elektryczne). Dzięki nim chodząc ludzie sami będą produkować prąd. Pojawiło się nawet kilka prototypów – np. w miejskich maratonach ostatnie metry wykładano specjalną matą, która energię kinetyczną biegaczy zamieniała w prąd. Teraz za wykorzystanie tej technologii wziął się Goodyear, który chce stworzyć opony produkujące prąd.
Przeciętny człowiek, rocznie wykonuje ponad 2 mln kroków. Ta skala wykonywanej pracy zainspirowała wielu do zaprojektowania specjalnych butów, które będą produkować prąd podczas marszu – nie będzie może to moc potężna, ale starczy np. na naładowanie telefonu. Podobny efekt chcą wykorzystać brytyjscy projektanci planujący przebudowę nieużywanych odcinków londyńskiego metra w pasaż dla rowerzystów i pieszych – oni jednak myśleli o wyłożeniu korytarzy specjalnymi matami, które produkowałyby prąd potrzeby do oświetlenia tuneli.
Szczególnie poważna sprawa zrobiła się jednak w ubiegłym tygodniu kiedy o podobnym projekcie poinformował Goodyear. BH-03, bo tak na razie jest zaszyfrowany ten koncept, przewiduje użycie materiałów piezoelektrycznych przy produkcji opon. Dzięki temu nacisk, jaki wywiera na nie samochód będzie generował dodatkowy prąd. Główne wyzwanie to połączenie kryształów z gumą oraz zapewnienie ich trwałości – moc nie powinna zbyt szybko spadać wraz ze zużyciem opon.
Goodyear chce jednak także wykorzystywać różnicę temperatur jaka powstaje, gdy opony w czasie jazdy się nagrzewają. Do przetwarzania tego źródła energii potrzebne są z kolei materiały termoelektryczne (np. tellurek bizmutu lub selenki), których wpasowanie w gumę też nie jest sprawą trywialną. Przed amerykańskim producentem opon stoi więc spore wyzwanie jednak nie natury koncepcyjnej, ale technologicznej.
Sam pomysł, aby wychwytywać energię tworzoną w czasie jazdy już dawno zastosowano np. w pociągach, gdzie energia tarcia produkowana w czasie hamowania jest przetwarzana na prąd zasilający kolej. Projekt Goodyear o tyle dobrze trafia w swój czas, że póki samochody były wyłącznie napędzane paliwami płynnymi, tego typu źródło zasilania byłoby ekstrawagancją. Kiedy przechodzą na prąd, który trzeba stale ładować bo bateria mają niewielką pojemność, każde dodatkowe źródło mocy jest istotnym wsparciem.