Vivaldi bardziej kojarzy się z Wenecją, ale to w Mediolanie pojawił się projekt parku pod nazwą Cztery Pory Roku. Architekt Carlo Ratti zaproponował stworzenie przestrzeni, w której wiosnę, lato, jesień i zimę można by przeżywać w każdej chwili. Całość mieściłaby się pod przeszkloną kopułą.
Przedsięwzięcie ma powstać w obrębie nowego kompleksu urbanistycznego, CityLife, budowanego w północno-zachodniej części miasta – za jego projektowanie odpowiedzialni byli m.in. Zaha Hadid oraz Daniel Liebeskind. Cztery Pory Roku to rodzaj zadaszonej ścieżki przyrodniczej. Pawilon ma 2,5 tys. mkw. Aby w jednym pawilonie wprowadzić tak skrajnie różne klimaty, potrzeba technologii.
Obiekt ma być jednak neutralny pod względem energetycznym. Opiera się o koncepcję stworzoną przez Studio Römer, która przewiduje nie tylko wykorzystanie energii słonecznej, ale także instalację pomp ciepła (jak w lodówce), które będą odbierać ciepło ze strefy zimy i przenosić je do segmentu lata. Elektronika sterować będzie tu nie tylko temperaturą, ale także wilgotnością powietrza oraz nawodnieniem i mieszanką mineralną potrzebną do wzrostu roślin.
Sam układ ogrodu będzie odpowiadał temu z koncertów Vivaldiego. Zaczyna się wiosną, a kończy zimą. Sam Carlo Ratti wyobraża sobie, że będzie to świetne miejsce, w którym – mimo słoty – będzie można zorganizować sobie ślub w wiosennym pejzażu, albo letni piknik.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Hmm a co z roślinami w jesiennej części? Nie ma chyba drzew z zawsze złotymi liśćmi? 😀