Skip to main content

Ogromny wykop prowadzący do tunelu pod Tottenham Court Road w centrum Londynu wygląda dość intrygująco. Jeśli nim ruszymy, dojdziemy do leżącej na jego końcu niedokończonej stacja podziemnnej kolei. W porównaniu do innych londyńskich stacji, jest ogromna. Tak jak cały Crossrail, czyli nowa linia metra o wysokiej przepustowości.

Jest to największy dziś projekt infrastrukturalny w Europie, warty 20 mld euro. Jeżdżące po niej pociągi będą miały długość dwóch boisk piłkarskich, tak by móc pomieścić nawet do 1500 pasażerów. Dwa razy więcej niż dotychczasowe pojazdy. I chociaż Crossrail nazywany jest metrem (ze względu na funkcję) bliżej mu będzie do miejskiej kolei, której przez centrum Londynu będzie biegła podziemią. Podróż Crossrailem będzie też dwa razy szybsza. I tak, choć przejazd z Canary Wharf do Heathrow skróci się tylko z 55 do 39 minut, to już na przykład podróż z Paddington do Canary Wharf potrwa 17 minut, zamiast dotychczasowych 34, a przejazd z Paddington do Tottenham Court Road skróci z 20 do 5 minut.

Ale najważniejszym celem Crossrailu było połączenie wschodniego krańca Londynu (Shenfield) z zachodnim (Reading). Cała linia będzie się rozpościerała się na długości 118 kilometrów i miała 40 stacji. To tak, jakby zbudować metro łączące Pałac Kultury w Warszawie i katedrę w Płocku. Crossrail ma szansę na nowo zjednoczyć Londyn i wyrównać brak równowagi między rozwojem wschodniej i zachodniej części miasta.

Nowa linia ma pomóc 2 milionom londyńczyków, którzy ze względu na szalony wzrost cen nieruchomości i czynszów w Londynie musieli wyprowadzić się do tańszych dzielnic na obrzeża miasta, z dala od swoich miejsc pracy. Dobrym przykładem są Whitechapel czy Shoreditch, eleganckie dzielnice, które w ostatnich latach bardzo zyskały na atrakcyjności i stały się zbyt drogie dla wielu mieszkających tu Londyńczyków. Ale z Crossrail spore nadzieje wiąże też londyńskie City, licząć, że metro przyciągnie nowych inwestorów. Przepustowość trasy pomiędzy Cannary Wharf, a Heathrow ma wzrosnąć dwukrotnie. Dzięki nowej inwestycji w ciągu godziny będzie można przewieźć do 6 mln pasażerów. Pierwsi z nich będą mogli przejechać się nową linią pod koniec 2018 roku.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast

Trump klimatu nie popsuje