Co tam autonomiczne taksówki, które zapowiadają Ford, czy spółka Ubera i Volvo. Airbus chce wysłać w powietrze latające autonomiczne taksówki. I to już za rok.
Jak zapowiada lotniczy koncern, ma to być przede wszystkim odpowiedź na rosnące korki w coraz większych miastach. Według przytoczonych przez firmę danych, rocznie w Sao Paolo kosztują one 31 mld dolarów, a Londyńczycy każdego roku tracą w korkach 35 dni pracy. Dlatego w Dolinie Krzemowej uruchomiono projekt A3, którego efektem ma być autonomiczny latający samochód służący do lokalnego przewozu ludzi oraz towarów.
Pierwszy testowy wehikuł ma się wzbić w niebo już w 2017 roku. Cała flota działałaby tak jak system autonomicznego car-sharingu, gdzie przejazd zamawia się za pomocą aplikacji. Airbus jest przekonany, że taka usługa będzie osiągalna cenowo. Kluczową kwestią będzie jej umasowienie – produkcja latających pojazdów na dużą skalę znacząco ograniczy ich koszty. Lotniczy koncern daje sobie sobie na to 10 lat.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeszcze nie dodano komentarza!