Skip to main content

Czerwone światła są przestarzałe. Wydaje się, że to było podstawowe założenie najnowszego rozwiązania Google dla miast, które wprowadzono pod koniec ubiegłego roku w kilkunastu miastach na całym świecie, od Seattle po Dżakartę. Większość miast nadal gromadzi dane w celu ręcznego określenia czasu uruchomienia sygnalizacji świetlnej. Sztuczna inteligencja przeanalizowała liczby, dostosowując wzór sygnału, aby zapewnić płynność ruchu. Kierowcy odnotowali o 30% mniej opóźnień. Jest tylko jeden haczyk. Mimo że w 2022 r. liczba zgonów pieszych w USA osiągnęła najwyższy poziom od 40 lat, inżynierowie Google pominęli pieszych i rowerzystów w swoich obliczeniach. Niedopatrzenie Google grozi zniweczeniem dekady postępu związanego z podnoszeniem standardów bezpieczeństwa na ulicach miast. I pokazuje jak ryzykowne może być korzystanie z AI w mieście.

Burmistrzowie miast na całym świecie przyjęli strategię, której celem jest wyeliminowania zgonów pieszych. A jednym ze sposobów do osiągnięcia tego jest spowalnianie ruch, a nie jego przyspieszanie. Ale strona internetowa Project Green Light nawet nie wspomina o bezpieczeństwie na drogach. Mimo to eksperyment giganta wyszukiwarek pokazuje potencjał sztucznej inteligencji w pomaganiu miastom. Emisje gazów cieplarnianych z rur wydechowych na skrzyżowaniach ulic już spadły dzięki temu projektowi o 10 proc. I można sobie zacząć wyobrażać, co mogłoby zrobić AI, gdybyśmy go użyli do wzmocnienia pozycji mieszkańców miast, zamiast ich ignorowania.

Weźmy na przykład technokratyczne zadanie planowania urbanistycznego i liczne bariery utrudniające uczestnictwo, jakie ono stwarza. UrbanistAI, narzędzie opracowane przez start-up SPIN Unit z Helsinek i mediolańską firmę programistyczną Torete wykorzystuje generatywną sztuczną inteligencję do przekształcania podpowiedzi tekstowych w fotorealistyczne obrazy alternatywnych projektów.

Sztuczna inteligencja może wkrótce radykalnie rozszerzyć dostęp do architektury i projektowania. Student Cornell Tech przeszkolił generatywny model sztucznej inteligencji, który zamienia tekst w budynki. Oprogramowanie robi dla architektury to samo, co DALL-E OpenAI zrobił dla ilustracji. Po prostu wpisz zachętę, np. „Kamienica w stylu Tudorów”, a kod wygeneruje model 3D, na którym projektanci i ich klienci będą mogli korzystać. 

Wyzwanie, jakim jest adaptacja do klimatu, napędza coraz więcej innowacji w zakresie sztucznej inteligencji w miastach. Firma CANN Forecast, zajmująca się oprogramowaniem z Montrealu, współpracuje z przedsiębiorstwami wodociągowymi i kanalizacyjnymi w całej Kanadzie, pomagając przewidywać awarie rur. Naprawa wycieków, zanim zamienią się w większe pęknięcia, radykalnie obniża koszty i zapewnia funkcjonowanie miast, nawet gdy burze i susze stają się częstsze i intensywniejsze w wyniku globalnego ocieplenia.

Roboty napędzane sztuczną inteligencją również nadchodzą, szybciej niż wiele osób myśli. W Singapurze H3 Dynamics wdraża kapsuły typu „dron w pudełku” na dachach wieżowców. Każdego dnia pojawia się rój dronów przypominających chochliki, które sprawdzają fasadę budynku pod kątem wad. I jest to krok do tego, by te drony będą mogły dokonywać od razu jego napraw. Tego typu wynalazki oszczędzające pracę będą miały kluczowe znaczenie dla przetrwania szybko starzejącej się populacji w obliczu nadchodzącej trudnej pogody.

Nadchodzące lata przyniosą więcej innowacji opartych na sztucznej inteligencji, które rozwiążą najpilniejsze problemy miejskie. Jak przekształcić przestarzałe budynki biurowe w nowe zastosowania? Symulatory obłożenia potrafią z zadziwiającą szczegółowością przewidzieć, w jaki sposób ludzie i budynki dostosowują się do nowych zastosowań. Jaki jest optymalny czas na ładowanie samochodów elektrycznych, autobusów i ciężarówek, aby zmaksymalizować udział energii odnawialnej produkowanej przez elektrownie wiatrowe i słoneczne? AIa zapewni siłę, aby rozwiązać być może najbardziej złożone wyzwania logistyczne, jakim dane jest podjąć się ludzkości.

Ta fala oddolnych innowacji w zakresie miejskiej sztucznej inteligencji jest ogromnym zasobem dla miast stojących przed wieloma wyzwaniami. Ale istnieje też duże ryzyko. Zapotrzebowanie sztucznej inteligencji na dane osobowe, jej zdolność wzmacniania ludzkich uprzedzeń czy odbierania procesu decyzyjnego ludziom mogą stworzyć nowe problemy, nawet rozwiązując stare. Już to przerabialiśmy. Pojawił się iPhone, a wraz z nim takie firmy jak Uber, Airbnb i DoorDash. Nastąpiło mnóstwo wyzwań związanych z bezpieczeństwem publicznym i bolesna restrukturyzacja transportu, rynków mieszkaniowych i handlu detalicznego. Władze miejskie potrzebowały dziesięciu lat, aby je opanować.

Tym razem władze miast są już w stanie pogotowia. Na przykład w Nowym Jorku administracja burmistrza Erica Adamsa opracowała w październiku 2023 r. ambitny plan działania w zakresie sztucznej inteligencji. Przez cały 2024 r. agencje miejskie będą pracować nad tym, jak mierzyć ryzyko związane z narzędziami sztucznej inteligencji, angażować społeczeństwo w decyzje dotyczące sztucznej inteligencji i zatrudniać talenty, których potrzebuje rząd, aby odpowiedzialnie i skutecznie budować własną sztuczną inteligencję. Należy zrobić więcej, aby wspierać miejskie start-upy i inicjatywy w zakresie technologii obywatelskich, aby uniemożliwić gigantom technologicznym opanowanie rynku miejskiej sztucznej inteligencji. Nowojorski plan dotyczący sztucznej inteligencji może być modelem dla miast na całym świecie.

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.