Skip to main content

Tak przynajmniej ma być w Paryżu. Mer miasta, Anne Hidalgo, uważa, że firmy zajmujące się handlem elektronicznym powinny zapłacić za emisję dwutlenku węgla i korki, do których przyczyniają się dostawy internetowych zakupów.

Swoje stanowisko w tej sprawie Anne Hidalgo opublikowała na na łamach dziennika Le Monde przy okazji szaleństwa zakupów obowiązującego w Black Friday. Przekonuje w nim, że Amazon wraz z innymi firmami zajmującymi się e-commerce, takimi jak UberEats, przyczyniają się do tworzenia korków i zanieczyszczeń, a nawet jak to określiła są sprawcami „katastrofy ekologicznej”. Dlatego powinny zostać obciążone opłatą za miejskie dostawy, tak aby zbalansować problemy, które tworzą.

Jej zdaniem działania są niezbędne dla uniknięcia problemów, z którymi boryka się Nowy Jork, gdzie codziennie dostarczanych jest 1,5 miliona paczek: Manhattan „stał się ogromnym obszarem dostaw zakupionych towarów, które anarchizują ruch miejski i blokują całe ulice”.
Obecnie Amazon codziennie po Paryżu rozwozi około 250 tys. paczek. Propozycja Hidalgo miałaby ograniczy dostawy do wewnętrznych dzielnic Paryża w najbardziej newralgicznych porach i wprowadzić maksymalne limity dostaw w każdy obszarze.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Jeszcze nie dodano komentarza!

Twój adres nie będzie widoczny publicznie.

Najpopularniejsze teksty

Miasta zielone – śródmiejskie farmy

4 firmy, które wyławiają CO2 z oceanu

Kiedy przyjdzie kolej na wodór

Energetyka wiatrowa wkracza do miast